Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Żywienie => Wątek zaczęty przez: malwa w 06.11.2008, 11:13:26 am

Tytuł: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: malwa w 06.11.2008, 11:13:26 am
Super sprawa moje malenstwo bylo bardzo chore juz jak je kupilam ,mial duzy katar, ale nie moglam go zostawic w tym sklepie bo napewno by nie przezyl , dawano mu swierszcze i mady , czasami troche jedzonka dle zolwi wodnych, bo pracownicy sklepu mysleli ze dobze robia, najlepsze to ze wody to nie widzoial jak tylko tam trafil.No ale nic , mam 2 greki oba 2latki, jeden okaz zdrowia , no a Kacper to ten mizerniaczek, z 3 miesiace temu skonczyl kuracje ,no i tu mialam duzy problem bo przyszla pora na zimowanie i przestal mi jesc i tak bylo do wczoraj , kiedy zaczelam go karmic reka i nie ma zadnego problemu zjada 2 duze listki mleczaka , dostal nawet pol plasterka swiezego ogorka i troszke swiezej trawy , wszystko wciagnol tylko niemoglo lezec w jego "misce". Kurcze moze mosze mu zaczac wieszac jedzonko , bo z ziemi nie chce jesc , wiem ze brzmi to smiesznie i wsumie fajna sprawa no ale jsli mosze gdzies isc czy jechac to mam maly problem.Chodze i smieje sie sama do siebie ze mam malego rekojadka w domu bo wsumie jesli wystawiam palec to go gryzie , maly lobuz. Teraz tylko Megi i po jesiennych klopotach .
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 06.11.2008, 11:19:17 am
Może go tak przyzwyczaiłaś. Mój Tus tez jest rozpieszczony i nie potrafi zrobić sam niektórych rzeczy. Ale myślę, że jak Kacper miałby naprawdę głodować to zjadłby i z ziemi.  ;)
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: malwa w 06.11.2008, 11:28:08 am
No wlasnie nie bo juz glodowal dobre pare tygodni nawet kladlam go kolo jedzenia i nic , chociaz moze bardziej jest zainteresowany gryzieniem mojego palca jak pokarmem, no nic ja sie ciesze moim malym progresem a palcy mam 10 tagze dam rade.
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Beata w 06.11.2008, 11:58:06 am
To ciekawa sprawa bo ja zauważyłam że mój żółw w zasadzie nie przyzwyczajony bo jada normalnie, ale też woli jeść z ręki. Czasem jak coś leży to się tym niezbyt interesuje ale jak wezmę do ręki i pomacham, prztrzymam aby mógł łatwiej "trafić" dziobem to zaraz przylatuje, obwącha i na ogół zjada z wielkim smakiem. Rzadko go w ten sposób zachęcam ale zawsze widzę że reaguje znacznie żywiej niż jak to samo leży.
Zastanawiam się nad przyczyną tego zachowania. Do głowy przychodzi mi to, że po prostu żółw znacznie lepiej zauważa obiekt w ruchu i znajdujący się na linii jego wzroku. Owszem jak coś lezy to też to widzi ale być może koncentruje wtedy słabiej swoją uwagę i jak nie jest bardzo głodny to to po prostu przegapia.  :)
Żółwie maja też niekiedy problem z trafieniem dziobem, czasem kilka razy się zamachną bezskutecznie, szczególnie jak coś niezbyt odstaje od podłoża. Jest to prawdopodobnie wynikiem tego że z bliskich odległości nie widzą zbyt dobrze. Możliwe też że dlatego interesują się tak podaniem czegoś z ręki bo im to bardzo ułatwia cały proces jedzenia. Zdarzyło mi się zauważyć jak czasem żółw rezygnował i tracił determinację gdy jakiś listek był ułożony pod nieodpowiednim kątem mu ileś tam razy nie wyszło.  :)
Takie moje luźne przemyślenia.
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: malwa w 06.11.2008, 12:18:07 pm
To prawda Kryska tak ma jest duzym niejadkiem co do zieleniny, myszke wciagnie w mik, owoce tez ale zielone ?dwa, trzy ,podejscia i jesli nie trafi odchodzi. Co do Kacpra smieje sie ze to maly pies ogrodnika , sam nie zje a nikomu nie da. Sprubowalam to przed chwila z mala Megi ale ta znowu jest wstydliwa i nie jest tak latwo ja przekonac, chociaz na ogorka sie pokusila ale tygodniowy wydzial wazyw zjadla a mleczaka nie chce.Wiec moze jutro cos wskuram , jak juz cos dziobla to napewno zglodnieje w ciagu kilku dni. Normalnie co za pszeczkole  :-\
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 06.11.2008, 13:59:51 pm
Żółwie to lenie  ;) i dlatego nie che im się jeść samym, hehehe
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Basia w 06.11.2008, 22:33:19 pm
Malwa i Agnieszka- to wszystko jest śmieszne, ale może być tak, że te stwory lepiej widzą przed nosem czyli przed oczami, niż na dole.

Tak czy siak jest to trochę wesołe.
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: malwa w 06.11.2008, 22:42:13 pm
No narazie jeszcze jest ale jak podrosna to dopiero bedzie smiesznie jak mi odgryza palce ,kto mnie bedzie wtedy karmil . Wiem ze moge zawiesic zarelko na klipsach przy scianach , mosze nad tym pomyslec , puki co jeszcze daje rade.
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 07.11.2008, 09:41:59 am
Hmm, nie sądzę, żeby żółwie nie widzialy czegoś co jest na dole, a już napewno nie mój Tuś. To przyzwyczajenie, wygoda i lenistwo. ;) ;)
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: malwa w 07.11.2008, 09:59:36 am
Nie zgodze sie z tym zupelnie, przyzwyczajenie? mam go prawie ok8 miesiecy i przad tem wmiare jadl , po chorobie przestal, nie dziwilo mnie to patrzac na rozmiar jego nogi a zastrzykow ktore dostawal,lenistwo?to tak,wygoda ?owszem bo zeczywiscie jest im latwiej jesc jesli jest przytrzymane z gory i z pod dzioba nie odjezdza, dlatego sa nawet w sklepach klipsy ktore mozna przyczepiac do sciany i podawac jedzonko.  ;)
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: malwa w 07.11.2008, 10:09:53 am
Chociaz to dziwne ze calareszta nie potrzebuje zadnej pomocy. Napewno od tego odejde jak tylko beda mocniejsze. Co do Tusia napewno wie jak cie podejsc tym sliczniutkim pyszczkiem  :D  ::) , na mnie tez to dziala.
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Ines w 09.11.2008, 09:44:41 am
Nie jestem przekonana, czy to kwestia wzroku. Mi się wydaje że to kwestia silniejszego bodźca, lepszego skupienia uwagi. Wypływająca z terraryjnej "nudy" czyli małej ilości stymulujących bodźców ze środowiska.

Czy próbowaliście karmić z ręki na wybiegu? Ja nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności jednak zero zainteresowania a próbowałam kilka razy. I to pysznymi rzeczami :) Zygmuś usiłował przepędzać moją rękę a Gruba mnie ignorowała.
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: filipp_86 w 09.11.2008, 10:52:02 am
Tylko się nie obrażajcie proszę Sz.użytkowniczki i Sz.użytkownicy czytający tego posta. Wydaje mi się lekką bzdurą żeby karmić żółwia na wybiegu z ręki. Przecież po to organizuje się takowe ogrodzenie żeby żółw miał mozliwość mi.in bezpośredniego pobierania pokarmu czyli to co mu się podoba to podejdzie i zje prosto rosnące z ziemi. Dodatkowo się trochę przy tym posiłuje co tez ma ogromny wpływ na jego rozwój a szczególnie na prawidłową budowę listwy rogowej.

Być może to tylko ja (na tym forum) odnoszę takie wrażenie, ale większość z Was bardzo, nawet za bardzo "rozpieszcza" swoje żółwie, a szczególnie stepowe. One naprawdę świetnie sobie radzą bez naszej pomocy*, a mając je w "hodowli" ograniczmy się do zapewnienia im wybiegu (terrarium), miejsca do zimowania, partnera i miejsca do złożenia jaj (jeżeli są to samice)

* oczywiście że w przypadku choroby pomoc jest wskazana jak najbardziej

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: malwa w 09.11.2008, 13:28:32 pm
Siema Filip , mysle ze poznalam juz twoj punkt widzenia, i w duzej czesci masz racje , jednak moje zdanie jest takie ze kazdy z nas moze nazywac i roapieszczac swoje maluchy jak tylko chce.Pod warunkiem ze ich nie krzywdzi.Wiem ze jestes typem hodowcy ktory podchpodzi do zeczy ze strony naukowej ,ja jednak lubie miec i traktowac moje zwiezeta jako moje pupile bo z drugiej strony to nie widze powodu dlaczego chciala bym je miec.Jesli chciala bym je utrzymywac tylo jak w naturalnym srodowisku to rownie dobze mogla bym je tam zostawic, a co za tym idzie skazac na smierc bo sa to zolwie jak ja to mowie nie do wzrotu naturze.Mosisz byc casami bardziej wyrozumialy ,nie nazucac z gory ludziom ze robia wszystko zle, bo tak naprawde nikt nie jest idealny, ja np. przez moja glupote stracilam malego zolwika obrzezonego zostawiajac go doslownie na 5 minut w ogrodzie , oczywiscie w kojcu ale bez pokrywy, jestem przekonana ze wrony ktore dokarmiam na ogrodzie go porwaly i zjadly.  Hoduje zolwie z czystej milosci i fascynacji do nich ,ciagle sie czegos ucze glownie na wlasnych bledach, jestem duzym przeciwnikiem wypisywania ludziom nie sprawdzonych przez siebie porad ksiazkowych.Pisales kiedys ze nie rozumiesz jak ludzie moga nazywac zolwie imionami ludzi , ja osobiscie nie widze w tym problemu jesli ty nie chcesz to twoja sprawa , ja lubie moje wybrane imiona , nie wiem jak inaczej moglyby sie nazywac, moj chlopak smieje sie ze moze powinnam je poprostu ponumerowac.Uwazam ze masz ogromna wiedze ale czasami przedstawiasz ja w dosc agresywny sposob, czasem poprostu odpusc nie mam tu na mysli dzisiejszego kometarza, mam nadzieje ze w przyszlosci bedziemy potrafili lepiej ze soba rozmawiac bo zaczelismy od zlej strony.A i powracajac do tematu , tez tak jak mowiles , jesli zolwik jest chory tonie widze zadnego problemu z tym moim karmieniem, na zewnatrz czy w wewnatrz tera.
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Beata w 09.11.2008, 14:20:11 pm
Ja z kolei miałam na myśli prztrzymanie w ręce jakiegoś listka czy kwiata w celu zaobserwowania rekcji żółwia. Nie chodziło o rutynowy sposób karmienia, bo faktycznie żółw sobie radzi z tym znakomicie a jeśli nawet coś mu tam nie wychodzi i zostawia - no cóż... widać nie był na tyle głodny.  :)
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: filipp_86 w 09.11.2008, 18:07:08 pm
Ja podchodzę naukowo do hodowli? :D Jeszcze trochę a uznam to za komplement ;D ale poważnie to lepiej tak nie pisać bo to za duże słowa. Ja nawet do pięt nie sięgam osobom które rzeczywiście hodowle żółwi traktują naukowo i publikują swoje obserwacje i badania.

Wracając jednak bardziej do tematu to być może tak jest że reaguję zbyt ostro ale czasmi trzeba bardziej dosadnie przedstawić co niektórym fakty.

Błędy każdy popełnia, ale lepiej uczyć się na cudzych, czego Tobie i Wszystkim życzę.
Dalej nie piszę bo post zrobi się "ot".

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Ines w 09.11.2008, 19:20:44 pm
Wracając jednak bardziej do tematu to być może tak jest że reaguję zbyt ostro ale czasmi trzeba bardziej dosadnie przedstawić co niektórym fakty.

Znaczy się, masz na myśli MNIE ?
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: filipp_86 w 09.11.2008, 20:06:04 pm
Jeżeli uraziłem uzytkowniczkę Inse to przepraszam, ale nikt wiedzy nie poszerzy czytając idotyczne posty.

Trzeba się rozwijać (i u sporej częsci osób to widać) a nie stac w miejscu (co gwarantuje nam polemika nad tym czy karmić z ręki czy nie/ czy kąpać żółwia 2 czy 3 razy w tygodniu/ czy puszczać żółwia po podłodze czy nie)
Takie tematy juz były wąłkowane setki razy na różnych forach i lepeij do nich nie wracać, bo to że ktoś nie przyswoił podstawowej wiedzy(z lenistwa najczęściej) to nie sprawa tych co nie mieli z nią problemu.

I tu racja dla uzytkowniczki malwa, że w tym przypadku pojechałem na ostro.

Szukajcie w FAQ i podklejanych tematach i z różncyh źródeł, być może tam juz są odpowiedzi na wasze pytania, których nie trzeba powielać na forum.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kacper rękojad
Wiadomość wysłana przez: Ines w 10.11.2008, 08:18:55 am
Kiedy górę biorą emocje łatwo zatracić sens wypowiedzi i nie trudno o nadinterpretację. Mam do Ciebie prośbę - czytaj uważnie i nie wyciągaj pochopnych wniosków. W tym akurat temacie nikt, naprawdę nikt nie rozważa czy karmić z ręki czy nie, bo to oczywiste dla wszystkich. Podobnie jak "oczywistą oczywistością"  jest ograniczenie ingerencji w życie żółwi - szczególnie na wybiegu :)

Co do wracania do zagadnień rodem z FAQ, polemizowania w podstawowych kwestiach, etc. to podobnie, uważam, że i w tym temacie warto wyluzować.  To forum jest "przyjazne" (co widać) dla początkujących (z resztą nie tylko dla początkujących, bo z różnych względów wyróżnia się pod względem merytorycznym) i naprawdę nie widzę problemu w powtarzających się pytaniach czy pojawiających się mniej ambitnych tematach. Nie psujmy tego! Szanujmy siebie nawzajem ale i bądźmy dla siebie życzliwi :)

Pozdrawiam.