Ja się przeprowadziłem z Kubą niedawno i teraz mieszkam co prawda blok dalej, ale z fatalnie usytuowanymi balkonami. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Sypialnia (tam tez mieszka Kuba) wychodzi na wschód, wraz z balkonem, natomiast pokój dzienny z drugim balkonem na zachód. Stąd słońce jest u mnie do 11 i po 16 (przynajmniej na jesieni, nie wiem jak będzie w lecie) Kuchnia z dużym parapetem, na którym myślałem o posadzeniu kuwety z dobrami wszelakimi dla żółwia też na wystawę zachodnią. Nie wiem czy w tej sytuacji cokolwiek mi się uda ładnego wyhodować. Jeśli chodzi o cykorię zaś, to zawsze trzymałem w lodówce, ale to dlatego, że starałem się kupić jak najzieleńszą, a że nie była droga, po zł za główkę, która starcza na 3 dni spokojnie, to nie bawiłem się w jej pędzenie, tym bardziej, że jest dostępna całą zimę.