Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Żywienie => Wątek zaczęty przez: TomaszW w 01.03.2011, 21:22:52 pm
-
Cześć,
Postanowiłem podzielić się z Wami moim pomysłem, który stosuję już prawie 20 lat.
Rozwiązuje on w pewnym stopniu problemy z żywieniem żółwi tuż po hibernacji, kiedy to nie ma jeszcze nic zielonego na dworze.
Każdej jesieni wykopuje z ogrodu korzenie różnych "chwastów" (m.in. mniszek), sadzę do doniczek i zanoszę do piwnicy.Tam stoją sobie do końca stycznia.Potem przynoszę to wszystko do domu (razem lub stopniowo), stawiam na parapecie (które i tak są zawalone stertą roślindoniczkowych) i podlewam.Po jakimś czasie mam świeże rośliny dla żółwi.Wówczas wybudzam moich podopiecznych.
Polecam!
-
Niby logiczne, tak jakby wysiać z nasion, potrzeba wolnego miejsca na te doniczki. Roślina poczuje ciepło i sobie rośnie. Pomysł fajny.
-
Super :) pomysł na te korzonki :-* ja na pewno skorzystam na jesień …… :) a ja właśnie dziś sadziłam nasionka w doniczki : trawa , bazylia itp. a kolejne będę sadzić jutro tylko po ziemie muszę jechać bo dziś mi zabrakło a resztę to w kwietniu :)
-
Pomysł niezły...:) Muszę przetestować na przyszłą zimę..:) Bo mnie roślinki spożywcze cały rok potrzebne...:)
W jakiej temperaturze trzymasz te korzenie żeby nie rosły? Wystarczy ok. 8-10 stopni? Czy musi być mniej?
A w zimę to ja sieję trawę i rzeżuchę na podstawkach z ligniną. Ładnie rośnie też w domu owies - ale ten to koniecznie trzeba do ziemi.
-
Doniczki z tymi korzeniami trzymam w temp. około 5 - 10 stopni.Zaczynają rosnąć dopiero w styczniu, gdy są jeszcze w piwnicy.Wcześniej nic się nie dzieje (listopad - grudzień), bo prawdopodobnie taki jest ich naturalny zegar.
Postępuję tak samo z korzeniami cykorii.
-
Tomek, a ja tak samo robię!!! :P
I zawsze mi w styczniu jakiś mlecz czy stokrotka kwitnie :P
A cykoria to moja specjalność od czasów młodości :P
Ogrodnictwo górą!
-
To piwnica u rodziców się nada do tego celu...:)
Cykoria - to rozumiem, że chodzi o cykorię podróżnik, a nie taką "a la " sałata?
-
Tak Basiu, ogrodnictwo górą!!! ;)
-
Cykorii podróżnika się nie da, albo może i się dałoby, ale to bardzo ciężka sprawa. Nie wiem czy w ogóle możliwa, no i mam ciekawy problem ogrodniczy :)
Chodziło tu o cykorię/endywię sałatową.
-
Ta moja cykoria to cykoria wysiana z nasion.Wygląda jak mniszek i ma długie korzenie, które przed wsadzeniem do doniczki przyciąłem.Prawdopodobnie to będzie ten "podróżnik" ;)
-
To nie będzie podróżnik, tylko cykoria sałatkowa. :D
Podrożnik jest piękny i trudny, i byle gdzie nie urośnie :D I on sam sobie rośnie, gdzie chce. :laugh:
-
Tą sałatową kiedyś też posiałam w domu, ale kaprawa wyrosła...:(
Z podróżnikiem faktycznie moze być kłopot bo on wielki rośnie jak krzak. Ciekawa jest czy z wykopanego korzenia jest szansa coś jadalnego wyhodować...:)