Żółwie lądowe > Żywienie

Mrożenie roślin na jesień i zimę.

(1/2) > >>

NinjaTestudo:
Cześć. Moje gadzinki nie chcą ruszyć za nic suszonych roślin, a świeżą babkę i mniszka jedzą tak, że ,,aż im się uszy trzęsą". Mieszanie suszonek ze świeżymi roślinami też nie odnosi skutku - suszonki są każdorazowo pozostawiane nietknięte. Stąd od pewnego czasu zmagam się z taką zagwozdką, czy zerwanie zapasów mniszka i babki, a następnie zamrożenie ich i odmrażanie jesienią i zimą w celu podania mojemu grekowi i mojej stepce ma sens? Czy nawet przy dobrym mrożeniu, nie istnieje duże prawdopodobieństwo, że w opakowaniu z roślinami wyrośnie jeszcze coś niechcianego - np. grzyb? Będę wdzięczny za każdą opinię i podzielenie się ewentualnym doświadczeniem w tej kwestii.  :)

Kenet:
Możesz spróbować, ale szczerze wątpie aby interesowały się mrożonkami. Lepiej przyzwyczaić do suszonego np. głodówką.
Jak tydzień nie będą jadły to się przekonają do suszonego :)

Kamil56:
Mrożenie to kiepski pomysł. Mrożona zielenina z czarnieje i zrobi się paćka. Żółwie takiego czegoś nie zjedzą.
Po za tym nawet jeśli to może spowodować rozwolnienie.

Tak jak pisze Kenet głodówka skusi każdego żółwia do suszek. Po za tym czasem i latem warto podać susz dla zdrowia. A i jak z jakiś względów nie możesz iść po świeże to zamiast kupować napakowane nawozami rośliny ze sklepu podajesz susz. Moje przyzwyczajone do suszu wciągają go bez problemu.
Podawaj jak długo możesz świeże a potem przerzuć się od razu na susz. Rozrzuć go w terrarium i sprawdzaj tylko czy nie pleśnieje. W końcu żółw spróbuje i się przekona.
Dobrze odżywiony i zdrowy żółw bez problemu może 2 tygodnie głodować. Ale zwykle max po tygodniu wciąga susz.
I susz to muszą być całe liście nie sieczka jakaś.

NinjaTestudo:

--- Cytat: Kamil56 w 06.08.2021, 12:46:01 pm ---Mrożenie to kiepski pomysł. Mrożona zielenina z czarnieje i zrobi się paćka. Żółwie takiego czegoś nie zjedzą.
Po za tym nawet jeśli to może spowodować rozwolnienie.

Tak jak pisze Kenet głodówka skusi każdego żółwia do suszek. Po za tym czasem i latem warto podać susz dla zdrowia. A i jak z jakiś względów nie możesz iść po świeże to zamiast kupować napakowane nawozami rośliny ze sklepu podajesz susz. Moje przyzwyczajone do suszu wciągają go bez problemu.
Podawaj jak długo możesz świeże a potem przerzuć się od razu na susz. Rozrzuć go w terrarium i sprawdzaj tylko czy nie pleśnieje. W końcu żółw spróbuje i się przekona.
Dobrze odżywiony i zdrowy żółw bez problemu może 2 tygodnie głodować. Ale zwykle max po tygodniu wciąga susz.
I susz to muszą być całe liście nie sieczka jakaś.

--- Koniec cytatu ---

A można gdzieś dostać całe suszone liście np. babki czy mniszka? Bo rozumiem, że pod pojęciem ,,sieczka" masz na myśli te suszone rośliny pakowane i dostępne w sklepach zoologicznych np. docelowo dla królików, tak?

Kenet:
Ja kupuje w zoologicznym. Musisz tylko patrzeć na skład i konsystencję roślin, bo zdarza się czasami sieczka.
Najlepiej kupować rośliny oddzielnie zamiast np. w mieszance.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej