Witamy serdecznie...

Z opieka nad żółwiem tak jest. Wiekszość literatury jest zdeaktualizowana, zreszta nigdy aktualna nie była, nie wiem skąd autorzy brali te różne rewelacje. Nieomal każdy z nas popełniał przez to błędy i wyrzadzał żółwiowi szkodę. Ważne jednak jest że coraz więcej osób dociera do prawidłowych, a przede wszyskim sprawdzonych informacji i zaczyna prawidłowo dbac o żółwia.
Co do karmienia owoce i warzywa sa odradzane. Najwiecej informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu w artykułach o żywienie, ale w skrócie powiem że jeśli idzie o owoce to bez wyjatku są zbyt kaloryczne, maja za dużo cukru, zbyt dużo wody, niektóre ponadto zawieraja kwas szczawiowy. Żółwie karmione owocami cierpia na kolki, biegunki, zbyt intensywnie rosną.
Podobnie jest z warzywami, przy czym niektóre z nich mozna w ostateczności stosowac, ale niezbyt czesto np. cykoria czy marchew. Zielone pędy niektórych warzyw są natomiast dobra karmą, np. pedy fasoli czy liscie chrzanu. Wykluczone sa natomiast przykładowo szpinak, rabarbar, sałata (obecność kwasu szczawiowego).
Ogólnie - wykluczone są wszelkie pokarmy z wysoką zawartościa białka - mięso, sery, jajka itp. Organizm żółwi nie jest przystosowany do trawienia tak dużych ilości bialka, w efekcie dochodzi do różnych schorzeń zwłaszca nerek i watroby.
Karma Biorept - jej skład nie ma nic wspólnego z prawidłową dietą żółwia. Z tego co pamietam jest raz że niejasny, mgliście przedstawiony wiec nie do końca wiadomo co w tym siedzi, ale podejrzewam że sporo "chemi" a dwa - to pokarm wysokobiałkowy więc w efekcie szkodliwy dla żółwi. Jedyna karma stricte dla żółwi godna polecenia to niemiecki Agrobs, lecz nie dostaniesz go w Polsce. niedawno jednak zauwazyłam w sklepie karmę HerbCobs, wprawdzie jej nie stosowałam i nie pamietam dobrze skladu, ale była zrobiona w oparciu o sianko i zioła wiec wypada 1000 razy lepiej niz Biorept. Niektóre suszone zioła dla królików (Zuzala, Herbal Farm) nadają sie dla żółwi.
Suszki oraz świeża zielenina jest tym co żółw powinien jeść. Na poczatku wydaje sie że nie ma nic co możesz mu dac, ale z czasem przekonasz sie że roślin które mozna podac żółwiowi jest sporo. Suszków może nie chcieć jest, jest przyzwyczajony do pokarmu miękiego, smacznego, soczystego i bardzo długo może potrwać przyzwyczajanie do zdrowej diety, ale z czasem to nastąpi. Na poczatku podawaj swieże rosliny, te są na ogół chetnie zjadane (choć nie wszystkie). Jeśli masz w pobliżu domu ląkę, czysty las lub jakiegolwiek czyste miejsca gdzie możesz wybrac sie po chwasty to spróbuj poszukać. Tak się składa że mamy łagodną zimę i część roslin gdzieniegdzie rośnie (np. mniszek, babka, tasznik). Jeśli nie masz mozliwości a namaczanie suszków nie pomaga, możesz zaopatrzyć się w markecie w jakies ziółko w doniczce np. bazylię, majeranek. Mozna tez podawac czasem rukolę i cykorię. Możesz tez spróbować coś wysadzić lub wyhodowac na parapecie - np. pęd fasoli i podawac jej liście. Jeśli żółw nie jada czegoś nie zaszkodzi również kilkudniowa głodówka.
Piasek jest fatalnym podłożem. Sama go kiedyś stosowałam i nie mogę sobie darowac tego błędu. Usuń go więc jak najszybciej i zastosuj korę z domieszką sianka (sianko jest do kupienia w sklepach zoologiczych).
45/45 to bardzo mało. Trudno doradzić tu coś innego poza zamianą terrarium na wieksze, drewniane lub z płyt OSB. Musisz zacząć więc mysleć o tej zamianie i znalazenieniu miejsca na nowe terrarium. A jeśli masz mozliwość to w lecie świetna sprawą będzie wybieg w ogrodzie lub na balkonie, tam żółwik poczuje się na prawde wspaniale...