Zbadaj kał, bo to może oznaczać pasożyty. Albo tak jak mówisz brakuje mu ważnych składników w pożywieniu, a to akurat jest pewne - ogórek - praktycznie zero wartości, a cukinia... raz w miesiącu można podać, ale bez przesady. Zółw jest uparty, to normalne, ale jeżeli Ty też taka będziesz-wygrasz. Podawaj mu roślinki polne i inne takie dla niego przeznaczone i nie popuszczaj, w końcu zacznie jeść! Albo rób go w 'konia'

i podstawiaj do dzioba np ogórek a jak pysk otworzy to szybko wpychaj jakieś zielsko - to też pomaga, z czasem nauczy się jeść to co trzeba.
Podajesz jakieś wapno? Dobra jest np sepia z zoologicznego, do kupienia w dziale dla ptaków, daj mu całą do terra może będzie sobie skubał ale syp mu też pokruszoną na jedzonko. A jeszcze lepsze są mieszanki wapienne... (np węglan wapnia + ostercal + sepia + skorupki jaj...).
No i z tą korą koniecznie coś zrób żeby nie doprowadzić do zaczopowania jelit, bo to już poważna sprawa.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
