Witam,
przepraszam jeśli poruszam problem, który był wcześniej wyjaśniany, ale nie mogę go nigdzie znaleźć w archiwum.
Moja żółwica próbuje zjadać kamienie - i to całkiem niemałe, ledwo się jej do pyszczka mieszczą. Wszystkie oczywiście wyciągam, gdy tylko się za nie zabiera. Myślałam, że to przez niedobór wapnia, ale ma w terrarium wapno oraz sepię, które omija szerokim łukiem. Próbowałam startym wapnem i sepią posypywać jej jedzenie, ale jako, że najpierw jedzenie tratuje, a dopiero później je, większość wapna zostaje jej na skorupce. W akcie desperacji porobiłam z sepii i wapna malutkie kamyczki (opiłowałam, żeby nie miały ostrych krawędzi) i rzuciłam pomiędzy kamienie, które probowała zjadać, ale kompletnie je ignorowała, natomiast na prawdziwe kamienie rzucała się wygłodniale.
Po co ona je je i czy pozwolić jej na to?
Jeśli to niedobór wapna, to jak ją zachęcić do tego, które ma?