Wiesz wydaje mi sie ze kazdy ma inne hobby i powiem szczerze ze cos w tych roslinach jest, nie wiem ,moze to u mnie w domu rodzinne , ale widze czemu niektorzy ludzie tak sie poswiecaja ogrodnictwu. Z tym ze u mnie ma to troszke inne znaczenie, ja sie zachwycilam tym ze moge zaczac swoja uprawe kwiatow czyli zdrowego i wlasciwego odrzywiania zolwi, latem chce wykozystywac ogrod , a zima cos bardziej egzotycznego. Jak narazie pomysl mi sie bardzo podoba bo dotychczas meczylam sie z nasionami , zazwyczaj posianymi za puzno , bieganiem po sklepach i szukaniem produktow. Ale to nie zmienia faktu ze nigdy nie spedzilam bym tyle kasy na krzaciora, (na zolwia TAK) , ale tak jak mowie jeden lubi to drugi lubi tamto, nie ma sie czego wszystkiemu dziwic.