Dlaczego żółw...
Postanowiłem kupić jakiegoś zwierzaka w prezencie urodzinowym moim dzieciakom, po długich debatach z narzeczoną doszliśmy do wniosku że ptasznik czy wąż nie jest dobrym rozwiązaniem dla naszej familii. Wymyśliliśmy więc że żółw lądowy będzie najlepszym rozwiązaniem - mały, mało je, nie szczeka, nie gubi sierści, nie wymaga dużo zainteresowania, nie gryzie sąsiadów ani listonosza, mieszka sobie na podłodze i robi co chce. Takie było nasze założenie ponieważ pamiętam że znajomy miał żółwia od X lat który od zawsze mieszkał sobie na podłodze i jadł z miski razem z psem i nikomu nie wadził. Tak pewnie był by wychowany nasz gadziorek gdyby nie pomoc kolegi który gadami interesuje się kupę lat i naprowadził mnie na "dobrą drogę". Następnie trafiłem na forum skąd czerpie dalszą wiedzę na temat "by żyło się dobrze, zdrowo i długo".