Kto pomoże żółwicy Eli?

[TomaszW]

Nasza koleżanka z forum - oliwia660 zdecydowała się oddać mi jedną ze swoich żółwic - Elę.Wtajemniczeni w temat wiedzą dlaczego podjęła taką decyzję.

Problem w tym, że ja będę mógł ją odebrać dopiero w październiku, a oliwia 660 nie może tak długo czekać....

Czy znalazłby się ktoś na forum, kto mógłby ją przetrzymać do października?

Gdyby w międzyczasie znalazł się ktoś, kto chciałby adoptować żółwicę to zrozumiem i nie będę o to "stroszyć piórek".

[an_na]

Ja mogę przetrzymać Ci do października. Wybieg i wszystko co potrzeba.

[oliwka660]

Naprawdę ? To świetnie 
A z jakiej jesteś miejscowości ? Bo u mnie z transportem kiepsko 
Ja jestem z Łodzi 

[an_na]

Oj wiem skąd jesteś. Mieszkam ok 60 km od Łodzi ale jeśli będzie potrzeba to po Elę pojadę. Dogadaj się z Tomaszem czy dojedzie do mnie. Zresztą dogadamy się

[oliwka660]

Świetnie!  Kamień mi z serca spadł..

[an_na]

Damy radę Z przyjemnością pomogę

 
Dodano 15.08.2012, 22:10:12 pmMówicie kiedy to odbiorę i z radością przechowam

[TomaszW]

Fajnie!
Dziękujemy!
Nawet jak potem ją za bardzo pokochasz i nie będziesz chciała oddać to ja się nie pogniewam.

A skąd jesteś an_na?

[wege]

Tomuś, a twoje wybiegi jeszcze coś zmieszczą...?

[an_na]

Tomuś  ;)mieszkam w Szczercowie . Jak sobie życzysz to pomogę.

[TomaszW]

Tomuś, a twoje wybiegi jeszcze coś zmieszczą...?

Mieszczą weguś, mieszczą Słoneczko Ty Moje Najmilsze!
 
Dodano 15.08.2012, 22:36:16 pm

Tomuś  ;)mieszkam w Szczercowie . Jak sobie życzysz to pomogę.

Przestaniecie z tym Tomusiem!?Bo minusy Wam powstawiam....

[an_na]

Co masz do Tomusia?

[TomaszW]

No jak to co?
Kobieto, ja mam ponad 30 lat!

[an_na]

Tomasz, dobrze wiesz ile ja mam! Ale jakby by było mogę odebrać gadzinę od Oliwki!! To jak sobie już sobie życzysz!

[TomaszW]

To byłaby duża pomoc.
Zastanawiam się tylko jak potem zrobimy z jej odbiorem...

No chyba, że w międzyczasie znajdzie się ktoś zaufany, kto mógłby ją adoptować.

[an_na]

To się zastanów i napisz czy mam ją wziąć dla Ciebie bo stepowa zagroda mi się na razie nie marzy