No ja przygodę z żółwiami rozpocząłem jak miałem 4 latka. Wszystko z powodu bajki Wojownicze Żółwie Ninja, która leciała w tamtych czasach w telewizji. Pierwszym żółwiami jakie wtedy dostałem od swoich rodziców był Trachemys scripta elegans. Muszę przyznać, że mój tata podszedł bardzo odpowiedzialnie do tego i pokazywał mi jak wymieniać wodę, jak karmić etc. Później jak byłem już nieco starszy sam przejmowałem obowiązki nad żółwiami. Z czasem zacząłem szperać w literaturze w celu dowiedzenia się czegoś więcej i tak rozpoczęła się moja przygoda, która trwa do dzisiaj.
Pozdrawiam
PS Całego swojego życiorysu związanego z tymi gadami nie piszę, bo nie chciałbym tym nikogo zanudzać ;P