Szkolno-żółwiowa przygoda

[Costa]

Kilka miesięcy temu około we wrześniu nasz pan od biologi uratował żółwia żółtolicego na ulicy. Słyszałam ostatnio że ludzie wyżucają żółwie kiedy znudzą im się lub będą za duże. On miał 30 cm długości. Nasza klasa chętnie się nim zaopiekowała. Niestety nie mieliśmy dokumentów że możemy posiadać takiego żółwia, pozatym on gryzł, syczał i był agresywny, więc oddaliśmy go do warszawskiego zoo. Ostatnio jak nasza klasa pojechała do zoo go odwiedzić okazało się że jest na zapleczu i nikt nie może go zobaczyć. ;( mam nadzieję że się dobrze czuję. Ale to była przygoda!

[Oliwia765]

Hehe 

[zolwinka]

może był zbyt syczący żeby zwiedzający mogli podejść...
na czerwonolice i żółtolice są potrzebne paiery? jeśli tak to nawet nie wiedziałam....

[!Mateusz!]

Nie nie są potrzebne żadne papiery ... nie wiem kto ci powiedział te bzdury

[Dorcia]

Tak nie do końca.
Jeśli się nie mylę to od 2004r na podstawie Ustawy o Ochronie Przyrody żółw czerwonolicy wymaga rejestracji.
Dodatkowo ostatnio pojawiło się Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych....
Wymienione w Rozporządzeniu gady: żółw jaszczurowaty, żółw malowany, żółw ostrogrzbiety i żółw ozdobny (wszystkie podgatunki, w tym: czerwonolicy, żółtolicy, żółtobrzuchy), z tego co zrozumiałam, wymagają zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na dalsze przetrzymywanie, rozmnażanie, sprzedaż itd.

Może warto się przyjrzeć, czas jest do 5 kwietnia 2012r.

[!Mateusz!]

Nigdy nie słyszałem o czymś takim ani nie widziałem żeby komuś kto kupował żółwika dawano jakiejś pozwolenia

[Dorcia]

To wszystko zależy jaki gatunek się kupuje.
Jedne wymagają Cites, inne rejestruje się na podstawie dowodu zakupu, umowy lub innego wymaganego dokumentu.
Ani sprzedawca, ani hodowca nie wystawia zezwoleń tylko dokumenty niezbędne do rejestracji.
Rejestracji dokonujemy już sami w odpowiednim urzędzie a brak rejestracji jest łamaniem prawa i często komplikuje dalsze działania.
Niestety brak znajomości prawa również i w tym przypadku nas nie chroni.