Hej, nawet nie wiem od czego zaczac, moze od zolwi , stronka jak narazie spisuje mi sie dobrze od wzeszlego roku dostalam gdzies 15-17 zolwi , w tym 1 martwego pani nawet nie wiedziala ze zolw zdechl z dobre 2-3 tygodnie i ciagle trzymala go w terrarium, mowiac ze jej 6letni syn stracil zainteresowanie , a zolwik ma cos z oczkami okazalo sie ze ich nie mial bo wyplynely. Przybylo mi tez 4 nowe tunezjany wszystkie przywiezione z wakacji, ale tylko jedna pani (Polka) sie przyznala ze za 2 zolwie zaplacila 2 euro ale jeden zdech po 2 latach a drugiego nie wie co pogryzlo bo psa nie maja. Wiec dzieje sie tu wiele...
Mi w pracy zmienili szefowa ktora a propo jest bardzo fajna , niestety duzo chorych zwierzat ostatnio zaczelismy dostawac i troche zaczyna mnie to wnerwiac bo koledzy w pracy maja problem sie nimi opiekowac poprostu maja to w nosie wiec wszystko na mojej glowie.
Przybylo mi tez duzo ptactwa , nawet zaczelam wykarmiac nierozlaczki od jakis 4 tygodni bo mosze jakos zaczac dorabiac na to wszystko a wiadomo wszystkich ich we wolierze nie moge sobie zostawiac bo zaczna sie rozmnazac miedzy soba. Ostatnimi tygodni dostalam za darmo Kakadu ktorego rok temu sprzedalismy Ksiedzu za 1500euro , niestety pijaczyna zaczal dawac mu psie zarcie, wiec jakas pani go mu zabrala po czym oddala do idioty hodowcy ktory wlozyl go do woliery z samica bez zapoznawania ich ze soba wiec Max bo tak ma na imie prawie zabil mu ta samice, wiec facet znowu go ddal tej pani, ktora futowala go orzeszkami i tostem z maslem a teraz mam go ja . Dostalismy tez Otisa ktorego ktos oddal do hotelu i biedaczek wyrwal sobie wszystkie piorka az do samej krwi jak mu dziadek ucial skrzydla az do kosci bo nauczyl sie wychodzic z kladki i pracownicy w barze sie skarzyli ze nie moga go zlapac , i pare innych malych ptaszkow ktore mozecie zobaczyc na mojej stronce w galerii...
Wiec moj dzien zazwyczaj zaczyna sie o 6:30 a konczy 23:30 i tak 7 dni w tygodniu, wiec dlatego naprawde nie mam czasu tu za duzo wpadac, ale to nie znaczy sie nie dbam o forum, zreszta zobaczymy sie juz niebawem na zlocie to sobie poopowiadamy az nas znowu gardla beda bolec...