Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 16:48:50 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Żółwie jakuzzi  (Przeczytany 6304 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Żółwie jakuzzi
« dnia: 05.03.2010, 10:18:03 am »
parzę teraz zioła dla żółwia, to zanim wystygną, to coś Wam opowiem:

Tydzień temu byłam w ZOO we Wrocławiu, w gadziarni, w żółwiarni.
Pusto było całkiem, same gady i ja z córką.
Zatrzymałam się na chwilkę przy żółwiach leśnych, brazylijskich, naokoło których pływały olbrzymie pielęgnice pawioookie. I tak stoję i stoję, i się sobie gapię spokojnie,  a tu nic się nie dzieje, bezruch, szum wody, gadziory senne, i już miałam odejść, gdy nagle i gwałtownie jeden gadzior podjął ważną dezyzję!!!
I ruszył gwałtownie z miejsca, i od razu było widać, że wie, po co ruszył!
To ja stoję, oczy rozwarłam, i postanawiam zostać, i zobaczyć, co dalej on zamierza. (Tylko córkę od krokodyli zawołałam do siebie, aby ich sobą nie nęciła, bo zamknięte nie są).
A on ruszył okrężną drogą i zdecydowanie przesunął po drodze innego, śpiącego i nawet wiekszego od siebie, i pruje do przodu. Jego droga do tego celu poprowadziła przez mokry kamień, z którego spadł, ale potem po raz drugi już nie spadł, i dalej idzie. Ja patrzę,  a on w sam strumień potoku i wodospadu się pcha, pod sam prąd wody. Ześlizgnął się, stoczył na dół i dalej pod górę znowu. Dno potoku musiało być śliskie, bo znowu się stoczył, ale nic mu to. Woda z wielką siłą waliła go prosto w pysk. Nie wiem jak on oddychał podczas tego walenia, ale nadal uparcie szedł pod górę.
 I ... doszedł. I... stanął. Pod nawiększym i najsilniejszym strumieniem wody z wodospadu. I stoi tyłem do tego lecącego strumienia z góry, a na boki, na jego pancerzu, roztrzaskuje się z siłą woda i rozbryzguje się na pół pawilonu gadziego.  A łeb mu przy tym zalewa dokumentnie. A jemu to pasuje.  :o
Po kwadransie postanowił zacząć oddychać, i zmienił ustawienie na boczne, a wtedy wyciągnął wysoko łeb, oparl na kamieniu, uciął sobie drzemkę, a woda nadal go biczowała w pancerz, i tryskała daleko na boki....

I tak bym jeszcze sobie postała i dokończyła patrzenie na ten masaż wodny nieustający, aż tu pani pracownica podeszła i mówi, że koniec na dziś urzędowania. I że właśnie zamyka, i pa, pa. Bo mamy sezon zimowy i zamykamy wcześniej.

Był to żółw brazylijski, masaż wodny brał przy mnie pół godziny, a potem to już nie wiem ile jeszcze czasu tak stał pod biczem wodnym, bo wyszłam. A gdy wychodzłam przeleciała mi pod nogami mała myszka, taka niezjedzona przez jakiegoś jaszczura, i ja jej okruszek bułki rzuciłam na kolację.

Zióła mi już wystygły, to kończę i lecę do roboty, bo też dziś mam dzień wycierania kurzy w domu;)




I po 10 min.

Offline helix2

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: -4
  • Mam żółwia stepowego.
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #1 dnia: 05.03.2010, 11:11:57 am »
Nieźle :o Mój żółw stepowy jak go kąpię to lubi być pryskany prysznicem - wtedy się wyciąga cały i rozkłada jak przy wygrzeaniu :)
Dajesz żółwiowi sałatę? - ty jedz wodnisty papier.

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #2 dnia: 05.03.2010, 15:19:25 pm »
ciekawe to co napisałaś Basiu... :)  myślisz, że to sprawiało mu przyjemność? tak łaskotając? fajnie... ;)

Offline Alicja

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 343
  • Reputacja: 9
  • żółw stepowy-Piękna
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #3 dnia: 05.03.2010, 17:52:41 pm »
To był świetny widok.
Alicja

Offline net

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 28
  • Reputacja: 0
  • żółw Grecki imieniem MILUŚ
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #4 dnia: 06.03.2010, 09:52:29 am »
wow. :o ma niezłe warunki skoro masaż wodny to standard. żart ^-^

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #5 dnia: 06.03.2010, 20:11:55 pm »
No pewnie, że to mu sprawialo przyjemność, bo inaczej to by tak długo nie stał, a ciekawe jest to w tym biczowaniu, że one mają te skorupy wrażliwe i że coś przez nie przenika do środka. Ten widok był nie tylko ciekawy, ale i po prostu śmieszny, bo ta woda z góry się rozbryzgiwała na boki i bryzgała na kamienie i na inne żółwie, które nawet tego nie zauważały, bo spały.

Offline Alicja

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 343
  • Reputacja: 9
  • żółw stepowy-Piękna
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #6 dnia: 07.03.2010, 08:48:46 am »
To faktycznie niesamowicie piękny widok Basiu. Szkoda ,że nie ma fotki , nie wolno na pewno robić.
Alicja

Offline Jakub

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1516
  • Reputacja: 23
  • Testudo Hermanni żółw grecki o imieniu Tuptuś
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #7 dnia: 07.03.2010, 12:32:32 pm »
to musiał być super widok
Pozdrawiam Jakub

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #8 dnia: 07.03.2010, 13:26:11 pm »
Hehehe, super, moze chcial się poprostu wykąpać.
TUPTUŚ

Offline Radis

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 225
  • Reputacja: 4
  • Żółw Stepowy "Franklin"
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #9 dnia: 07.03.2010, 14:20:09 pm »
Widok pewnie niesamowity tylko pozazdrościć
Cześć jestem Radek !! :-)
http://radis.posadzdrzewo.pl pomóż przyrodzie

Offline majka7412

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 631
  • Reputacja: 3
  • ;D
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #10 dnia: 08.03.2010, 21:04:12 pm »
Bardzo to ciekawe, ale muszę przyznać że mój żółwik też lubi ekstremalne wyczyny ;)
pozdrawiają hela i parys

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Żółwie jakuzzi
« Odpowiedź #11 dnia: 09.03.2010, 09:10:49 am »
Ja jeszcze to wspominam. Jak pójdę tam znowu to może on będzie tam jeszcze  ;)stał pod wodospadem i wtedy wezmę aparat foto.