Mi też jest przykro z powodu Żółwika.
Niemniej jednak ja bym odradzała - bynajmniej na razie - kolejny zakup. Dlaczego?
Po pierwsze pora roku (odczekaj do wiosny, albo chociaz jak bedzie cieplej).
Dwa - bez obrazy oczywiście - nie masz wystarczającej wiedzy na temat żywienia i zachowania żółwia (ja bym na Twoim miejscu najpierw się podszkoliła: poczytała literature, forum, o ew.chorobach itd.). Oczywiście, każdy jak zaczynał nie wiedział wszystkiego o żółwiach, ale jak ja rozpoczynałam swoją przygodę z żółwiami ponad 22 lata temu to miałam tylko jedną książkę, a w internecie, informacji o żółwiach było tyle co kot napłakał. W związku z tym oczywiście popełniałam błędy żywieniowe typu sałata (tak nawet radzili w książce - wspaniała literatura z lat '90.
. Do dziś żałuje, że wtenczas nie wiedziałam więcej.. Nie jest to z mojej strony hipokryzja, ale dobra rada
Ja bym się po prostu bała, że zrobię - przez swoją niewiedzę - zwierzaczkowi krzywdę, dlatego ja nie trzymam w domu np. kangura czy oposa ;-)
Dziś w dobie powszechnego dostępu do informacji, niewiedza na temat zwierząt jest dla mnie niewybaczalna (!)
Trzy: jeśli mimo wszystko zdecydujesz się na ponowną opiekę nad żółwiem to radzę Ci TYLKO i WYŁĄCZNIE wziąć starszego osobnika. Maluchy są bardzo kruche, trzeba pośwìęcić im więcej czasu itp.
Nie wiem jakie są ceny terra w zoologicznych, ale wg mnie handelek kwitnie - zarówno jeśli chodzi o zwierzęta, jak i wyposażenie. Wg mnie 1 tys. zł to za dużo, ale mogę się mylić. Żarówki ok 150 zł, baseniki, poidełka też pewnie ze 120 zł, podłoże i same szkło.. hmm.. Dobrze, że Pani w sklepie nie zaproponowała od razu małej wanienki z hydromasażem i samochodziku, którym by żółwik mógł się poruszać hehe
Pamiętaj, że w zool zawsze będą się starali jak najwięcej sprzedać.
A terra jakie ma wymiary? Miłego dnia.
Pozdrawiam.