Wczoraj wydawało mi się że raczej troszkę wklęsłe jak na zdjęciu widać tak jakby rowek, dziś przyjrzałam się i wyrównało się, jest raczej płaskie, wyglada jakby właśnie ze skórki zrobiło się coś jakby pęcherzyk. Taki bez plynu tylko jak naskórek odejdzie od skóry i ona robi się jaśniejsza (nie wiem czy wiecie o co mi chodzi

), może rzeczywiście się tak skórka złuszcza.
Jak mi się go uda dorwać w pozycji dogodnej do zrobienia lepszej fotki to zrobię

nie chce go wyciągać z terra żeby go nie stresować niepotrzebnie w celu zrobienia zdjęcia.
Jak się przyglądałam wczoraj w kąpieli to jak obracał główkę to w tym miejscu skórka się zagina (i ta zmiana staje sie zupełnie niewidoczna) więc może po prostu się ona tak odkształciła w miejscu zgięcia przy obrocie głowy i w tym miejscu i z tego względu bedzie sie złuszczać bardziej.
Dodano 01.02.2013, 11:33:31 am
A jednak to była łuszcząca się skórka

Zrobiłam Ferkowi całą sesje ale żadne zdjęcie nie było dość dobre żeby Wam pokazać... (fotografia nigdy nie była moją mocną stroną..) Ten płatek skóry z tego niby pęcherzyka odpadł i teraz w jego miejscu jest młoda skórka.