Jutro znajoma wybiera się do weterynarza. Jednak z lekką obawą ponieważ owy weterynarz odrobaczał kiedyś żółwia po czym gad zdechł.. no ale.. pytanie do doświadczonych o co chodzi z tą skorupą? Czy to mogą być jakieś urazy mechaniczne? Jakaś choroba? Coś ją wżera ?
Tego żółwia znajoma ostatnio dostała od rodziny ktora kompletnie się nim nie zajmowała.
Bardzo proszę o jakąs opinie , pomoc jeśli ktoś wie co to to ja kto leczyć..?