Mam wrażenie że jakby lepiej.
Opuchlizny nie ma, oczka robią się napuchnięte i białe tylko w kąpieli, później jakby schodziło.
Niestety dalej pachniemy, ale choć wydalamy w miarę normalnie.
Od wczoraj znów więcej zjada, wygrzewa się.
A i polubił nową kryjówkę, na noc zagrzebuje się w niej tak, że prawie go nie widać.
Wyhodował sobie nawet poczwarkę w terra

Siły ma niesamowite, choć mam wrażenie że schudł (muszę go dziś znów zważyć).
Badania w czwartek, zobaczymy.
Za to samica jest na dobre nadpobudliwa :/