Nie tylko na podstawie czytanych info, rozmów z innymi posiadaczami stepów ale i własnych wieloletnich obserwacji. Zresztą, odnoszę wrażenie, picie wody przez stepy jest tematem nie do końca omówionym a pewnie każdy ma w związku doświadczenia, którymi warto byłoby się podzielić.
Ja z jednej strony, mianowicie z relacji ustnej osoby, która przerobiła śmiertelną chorobę nerek u żółwia wiem, że zachłanne, częste picie wody może występować w zaawansowanym stadium choroby. Z drugiej strony, zdaje się że na jakimś forum, spotkałam się z opinią, że ze stepowym, który pije wodę jest coś nie tak, z czym na podstawie – tu już własnych obserwacji – nie do końca się zgodzę. Moje żółwe czasem piją w kąpieli – zauważyłam, że skorelowane jest to z rodzajem podawanego pokarmu. Świeży, dość często podawany pokarm – nie piją, suchy, nie zwilżony czy świeży ale podawany żadko – piją. Może w przyszłym sezonie, kiedy przejdę na susz, zrobię eksperyment – nie będę go zwilżać za to postawię miseczki z wodą i sama się przekonam
Miseczkę z wodą stawiałam w przeszłości kilkakrotnie – była traktowana jako niewiele znacząca przeszkoda do sforsowania, żadnego zainteresowania. Obecnie – z uwagi na domniemaną chęć złożenia jaj – moja samiczka ma ją jednak do dyspozycji. Zero reakcji ale miseczka z wodą nadal stoi, bo (relacja ustna osoby znajomej) samice w ciąży czy po zniesieniu jaj – mogą zechcieć się napić.
Moje stepki najprawdopodobniej urodziły się i większą część życia spędziły na wolności więc prawdopodobnie nieczęsto jeśli wogóle miały możliwość dostępu do wody stojącej i do tego "nie mania" się przyzwyczaiły i dostosowały – i na tym zakończę bo tu się kończą fakty a zaczynają moje gdybania
Ciekawa jestem, bo to pierwszy przypadek spontanicznego picia wody z miseczki (przynajmniej pierwszy o którym jasłyszałam, więc może takich przypadków jest na pęczki
) jak karmisz Twojego żółwia, czy jest urodzony w niewoli etc?