O karmieniu jest najwięcej w dziale żywieniowym na stronie głównej, sporo tematów było też na forum. Ogólnie to temat rzeka dlatego w skrócie powiem - roślinki polne czyli popularne chwasty tj. mniszek, babka, koniczyna, powój, cykoria podróżnik, jasnota i wiele wiele innych (na stronie jest ich cała lista).
Zasada jest taka że karma roślinna powinna być obfita w błonnik, witaminy (te wymagania spełnia większość roślin), uboga w białko, cukry i tłuszcze, a stosunek wapnia do fosforu winien wynosić minimum 2:1, nie może zawierać kwasu szczawiowego i innych anty-odżywczych substancji.
Reguła ta dla osoby początkującej może się wydawać skomplikowana dlatego łatwiej zapamiętać nazwy popularnych roślin i stale poszerzać wiedzę i zbiory o inne ziele.
Z powyższej reguły wynika, że
nigdy nie podawajmy karmy zwierzęcej (mięso, nabiał), ani przetworzonych pokarmów ludzkich typu chleb, makaron itd. Nie podajemy również owoców i większości warzyw. Te drugie nie wszystkie i rzadkoTerrarium wydaje się dość małe ale to chyba takie wrażenie skoro piszesz że ma 100 cm, wydaje się jednak wąskie. O wybieg się postaraj koniecznie - już przy pierwszych ciepłych dniach można na niego wypuszczać żółwia. O budowie wybiegu i jego zaletach jest też sporo informacji na stronie głównej.
Terrarium wydaje mi się jednak trochę zagracone. Ogólnie dla żółwi lepsze są drewniane czy drewnopodobne skrzynie niż akwaria, właśnie przez to że akwaria są wąskie a żółw widząc przez szybę drapie i drapie. Łatwiej w nich zainstalować oświetlenie.
Widzę że usadowiłeś w nim darń na warstwie trocin
chyba. Darń jest godna polecenia, ale nie ma się gdzie ukorzenić. Wydaje mi się, że żółw szybko to rozkopie, zniszczy rośliny i dokopie do tego drobnego substratu, który może być dla niego nieodpowiedni. Nie wiem czy sobie dobrze to wyobrażam, bo fotka może nie oddawać rzeczywistości.
Nie smaruj nigdy żółwikowi jego skorupy. Piszę na wszelki wypadek bo widzę że jego karapaks błyszczy. Pewnie poprzedni właściciel zafundował mu tę wątpliwą pielęgnację.
Dzióbek faktycznie mocno przerośnięty. Pazurki widzę tylko w tylnej nóżce - też trochę można spiłować.
Nie puszczaj żółwia po podłodze.
Jest sporo do zrobienia ale jego stan nie jest jakiś tragiczny. Ma spore przyrosty bo rósł za szybko, no i stan dzioba wskazuje że był spory czas na diecie owocowej. Dobrze byłoby zabrać go do porządnego weta.
Ogólnie łepek ma śliczny, na tym zdjęciu od góry wyraz jego mordki przypomina mi trochę mojego Tuptusia