Dziewczyny mają racje.Żółw jest niestety zwierzęciem którego trzeba bardzo uważnie obserwować, zeby zobaczyć,że jest z nim coś nie tak, bo nie potrafi właściciela poinformować o tym, że choruje jak pies, kot itd. A te sygnały jakie daje w tej chwili są bardzo poważne i Tuptuś Twój bardzo cierpi

Nie ma też co ukrywać, ze żółw mimo iż wydaję się zwierzęciem niekłopotliwym, jest w utrzymaniu drogi. Czasami rodzicom wydaję się, ze kiedy dziecko chce zwierzątko kupią właśnie żółwia, bo dużo mu nie trzeba

W takim przypadku lepiej kupić jednak rybki.
Tuptuś 16, nie zraź się tym co to tu zostało napisane, ale Twojemu maluchowi naprawde potrzebna jest natychmiastowa pomoc. Może poproś rodziców, zeby poczytali troche to forum i zobaczyli jak to wszystko wygląda, jestem pewna, że podejmą słuszną decyzję, jeśli nie leczenia (bo może być tak, że kogoś nie stać na to) to może oddania małej w dobre ręce zanim będzie za późno na uratowanie jej...
Przepraszam za offtop, tak mnie naszło...