Ja bym sprubowala dac mu rukole , roszponke , rzymska, zeby zobaczyc czy on wogule cos zje, a potem sie martwic co mu do tego po trochu dokladac. I duzo kapac w cieplej wodzie , ja mialam kilka misiecy temu sulkate ktora byla lekka jak wydmuszka, kapiele pomagaja w wyproznieniu , moje zolwie zazwyczaj sa po nich bardzo glodne , no i zolw moze sie przy tym spokojnie napic ile tylko mu potrzeba.