Nie ma sensu zeby rozpoczynac nowego watku bo to tez o dziobie, wiec napisze tutaj. Jak wiecie mam od niedawna dwie tycie sulcatki i ostatnio przyjzalam im sie dobrze i zauwazylam ze jedno ma cos nie tak z dziubkiem, nie widac zeby mu to przeszkadzalo wiec moze dlatego wczesniej tego nie zauwazylam a dodam ze sa naprawde malutkie i ledwie co tam jeszcze z tych pyszczkow mozna wylukac, mysle ze sie tak poprostu wyklul , mam jedynie nadzieje ze w przyszlosci sie to jakos samo wykoryguje i nie bedzie zawarzalo na jego zdrowiu. Jak narazie nie mam jak zrobic dobrych zdiec bo moj zoom w aparacie jest za maly, ale moze ktos tez mial albo zna takie przypadki u jakis maluszkow? Wyglada jak by dziubek byl lekko zadarty lub znieksztalcony, nie wyglada to strasznie i naprawde trzeba sie wpatrzec , ale warto by zaczac szukac co to moze byc?