witam serdecznie. Mam do Was pytanie, poniewaz niepokoi mnie zachowanie Pazurka. Ogolnie jest bardzo ruchliwy, ladnie je, kapie go regularnie, mocz i kal wyglada prawidlowo, ale... Zawsze, gdy wykonuje przy nim wszelkie zabiegi pielegnacyjne, jest bardzo zadowolony, tylko zblizam sie do terra, od razu sie ozywia i biegnie do miejsca, gdzie odsuwam szybe. A od 3 dni, gdy biore go na rece, zeby np wstawic do kapieli, ogolnie-biore na rece, lub zblizam swoja twarz do niego to on otwiera bardzo szeroko dziobek, tak jak przy ziewaniu. Ale wyglada to tak jakby sie bal i syczal na mnie
Nigdy w zyciu sie tak nie zachowywal, gdy bralam go na rece byl bardzo spokojny, przygladal mi sie z zainteresowaniem a teraz?... Pomyslalam, ze moze to cos z plucami i moze ciezko mu sie oddycha, ale on sie zachowuje tak tylko, gdy wyjmuje go z terra. Domyslam, sie, ze moze chodzi o to, ze to dla niego stres, no ale nie reagowal tak przez 20 lat, dopiero teraz... Moj zolw mnie atakuje?!
Macie jakies pomysly? Powinnam sie niepokoic? Przepraszam, jesli moj watek wyda sie komus blahy, no ale ja sie martwie