Jeśli to złamanie?

[Bartek]

Nom i to bardzo,.
Żeby zbędnie nie ciągnąć tematu, osoba, która doprowadza do upuszczenia żółwia przez 4 letnie dziecko, na pewno ma kompletną wiedzę. Nie zdziwił bym się gdyby żółw dostawał biorept i ser biały i inne nie wskazane dla niego rzeczy.

Czasami gdy przychodzą refleksje jest już za późno tylko szkoda, że to dotyczy żółwia.

[Ines]

Czesc,no wiec dzis bylam u weta iiiii...Weterynarz powiedzial ze zolwik jest bardzo zadbany i kochany,Boze zaczal do Niego gadac i wogole (Omg) XDDD ...[...]Mam podawac mu duzo wapna,wit A i podswietlac:) przez te 3 dni od wypadku robilam to wszystko oprocz tej witaminy A wiec Ok.

Ooo, kolejny żółwiowy kandydat do wykończenia  ale szkoda czasu, Właściciel przecież wszystko wie. Pozdrawiam goraco,Pa 

[NikuśŚś]

Poreszta napisalam tu tylko po to zeby podpytac sie czy ktos mial do czynienia ze zlamaniem,a w sumie to niepotrzebnie.A tak wogole to mozecie sobie gadac na temat tego wpadku nie znajac wogole jaka byla sytuajca,a nie bylo kolorowo,poreszta nie mam zamiaru sie zwierzac.Zapewniam ze to co powinnam wiedziec zeby Go nie usmiercic WIEM.A to co sobie nabazgracie scieka po Mnie totalnie,bo wyrazajac tepa opinie ***** wiedzac z siebie robicie debili  Pozdro 

[Valturman]

Poreszta napisalam tu tylko po to zeby podpytac sie czy ktos mial do czynienia ze zlamaniem,a w sumie to niepotrzebnie.A tak wogole to mozecie sobie gadac na temat tego wpadku nie znajac wogole jaka byla sytuajca,a nie bylo kolorowo,poreszta nie mam zamiaru sie zwierzac.Zapewniam ze to co powinnam wiedziec zeby Go nie usmiercic WIEM.A to co sobie nabazgracie scieka po Mnie totalnie,bo wyrazajac tepa opinie ***** wiedzac z siebie robicie debili  Pozdro 

no cóż, Pani powiedziała już chyba wszystko i przypuszczam że każdy sobie zdanie o Pani wyrobił.  W każdym razie jak tak, i nie jest to opinia pozytywna.Pozostaje tylko współczuć żółwiowi takiej opiekunki i mieć nadzieję że faktyczni posiada jaką wiedzę o swoim podopiecznym.
Proponuję zamknąć, bo jak Pani wspomniała z debilami sie nie rozmawia

[Bartek]

Także jestem za zamknięciem tematu.

Żółw pewnie za jakiś miesiąc znalazł by się na allegro jako ten bardzo zadbany, a jako, że już na allegro nie można wystawiać żółwi, to pewnie zostanie wykończony. Smutne lecz prawdziwe.

[Ines]

Ja z kolei  WIEM jak można żółwia uśmiercić 
Wypadku nie komentuję, ale tak dla spokoju własnego sumienia napiszę żebyś uważała z wit. A bo zapewne szprycujesz zwierzaka tą dla ludzi. Pozdro

[Beata]

Co tu się w ogóle dzieje 

Po pierwsze - czy wet zrobił żółwiowi RTG? Jest to konieczne żeby stwierdzić w jakim stanie jest kończyna, czy jest złamana, stłuczona itp. Radziłabym nie wierzyć w diagnozę "na oko" bo to niestety nie działa. Kończyna jest spuchnięta? Możliwe że potrzebne jest usztywnienie i dlatego nie radzę pochopnie go leczyć. Warto się wybrać do specjalisty, a przynajmniej kogoś kto zrobi RTG.

Po drugie - z wetami jest tak że na palcach jednej ręki można policzyć takich co się znają na żółwiach. Wiem z własnego doświadczenia i z relacji dziesiątek osób... Niestety tytuł zawodowy nie oznacza automatycznie - fachowiec i dotyczy to chyba każdej dziedziny życia. To co piszę jest oczywiście truizmem ale wciąż mam wrażenie że nawet truizmy trzeba powtarzać bo natura ludzka jest taka że woli zdać się na kogoś niż na własny rozsądek i dociekanie wiedzy, a życiowe motto wielu osób to "weź pigułkę i zapomnij"... To prawda nie mamy czasu i możliwości znać się na wszystkim, życia by nie starczyło ale warto zawsze zachować zdrowy rozsądek...

Po trzecie - zgadzam się z Tobą - Nikuś że nikt nie zna dokładnie całej sytuacji, ale weź pod uwagę że pewne rzeczy bez dodatkowych wyjaśnień wywołują takie a nie inne skojarzenia. To że żółw znalazł się w rękach dziecka nasuwa od razu skojarzenie - nieodpowiedzialny, bezmyślny opiekun - niezależnie od tego czy tak jest czy nie. Cała ta dyskusja jest moim zdaniem niepotrzebna i wywołuje tylko zbędne emocje.
Co do reszty - wysłałam Ci prywatną wiadomość z ostrzeżeniem.

Proszę wszystkich o powrót do merytorycznej dyskusji

[Valturman]

BEATKO
od samego początku tego tematu nikt praktycznie nie krytykował  NikuśŚś- dlatego właśnie nie znaliśmy dokładnie sytuacji zdarzenia. Podaliśmy niezbędne informacje o weterynarzach i jak to mamy w zwyczaju grzecznie próbowaliśmy wypytać o żółwia.
O merytorycznej dyskusji raczej niema co mówić, bo rzeczona nie zamierza słuchać no i jest wrogo do nas nastawiona.

[Ines]

Faktycznie chyba dałam się ponieść negatywnym emocjom, pewnie dlatego że jestem jedną z tych osób które mają nienajlepsze doświadczenia z weterynarzami   Mam podejrzenia że ten weterynarz nie jest kompetentny a przy okazji odniosłam wrażenie że NikuśŚś ani nie zdaje sobie sprawy ani nie przyjmie do wiadomości, że nie fachowiec może i zdrowego gada wpędzić do grobu. I że historia z nóżką może przybrać całkiem nieoczekiwany i niewesoły finał.

[Beata]

Ogólnie wszelkiego rodzaju urazy, złamania, naruszenie ciągłości pancerza to u żółwi bardzo poważna sprawa. Bez fachowego i szybkiego leczenia może się skończyć tragicznie.

[NikuśŚś]

Spoko ze nikt nie trybi powagi sytuacji i wyciaga pochopne wnioski w kazdej sprawie,to ze zolw ma cos z konczyna to nie znaczy ze juz mji sie znudzil i wrzuce zaraz na cala moja wioche ogloszenia ze chce oddac zolwia  ...Poreszta nie mam zamiaru sie wam zwierzac i dam sobie na luz bo przeciez ktos madrzejszy musi no a poza tym to jak tam chcecie mozecie zamknac temat mi to idzie na reke.Wiec KONCZE i pozadrawiam Wszystkich :*