Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 20:40:18 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Lekarstwa  (Przeczytany 5199 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Lekarstwa
« dnia: 30.03.2009, 21:46:48 pm »
Jesli znacie jakies SPRAWDZONE leki, ktore uzywaliscie dla swoich zolwi , napiszcie nazwe i dodajcie opis.
-Genticin 0.3% w/v (gentamicin) kropelki do oczu 2 razy dziennie (przez tydzien jesli nie widac poprawy), zadzialaly juz w 2 ruznych przypadkach.

Offline Ishikawa

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 391
  • Reputacja: 2
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #1 dnia: 30.03.2009, 21:54:45 pm »
Ja to niewiem, bo niewiem czy dobrze zrobilam...Kiedys Wafel miał mega czerwone oko i sie wycierał. Zakropiłam jej kroplami do oczu optive, sa bez konserwantów dla osob z podraznieniami spojówki. Podziałało, zaczerwienienie znikło i świąd tez.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #2 dnia: 31.03.2009, 11:02:38 am »
Malwa, ten Gentamycin jest może ok., ale powiem o często zdarzających się uczuleniach. U ssaków, rzecz jasna.
I o mnie powiem- kiedyś nie umyłam rąk po kontakcie z moją żabcią i wsadziłam je do oczu. I omalże oka nie straciłam. A że nikt nie wiedział po czym ta choroba jest (a ja zapomniałam) to dali mi ten Gentamycin do oczu, a po tym to dopiero byłam chora. I dostałam skierowanie do kliniki. Z czasem sama wpadłam na pomysł, że to jest silne uczulenie na ten lek. Ból po tej gentamycinie był tak silny, jak wypalanie oka żelazem. Zmiana leku pomogła.
mam więc propozycyjkę, aby pisać jakiemu rodzajowi żólwia co pomogło. I żeby najpierw małe dawki i obserwowwać.

Ja moich jeszcze lekami nie leczyłam, ale powiem jak będę.
A temat to dobry założyłaś, bo my czasem to lepiej jak niektórzy weci działamy.

Offline kondi

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 406
  • Reputacja: 9
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #3 dnia: 31.03.2009, 12:56:26 pm »
znowu zostanę zjechany, ale już się do tego przyzwyczaiłem -

może tak jeszcze zaczniecie pisać jak gipsować złamane kończyny i wycinać wrzody żołądka? co innego jest doradzanie kąpieli w rumianku i przemywania oczu żółwia świetlikiem, a co innego pakowanie w żółwia tak silnego i dostępnego na receptę antybiotyku jak gentamycyna.

dla mnie ten wątek nadaje się do natychmiastowej likwidacji. niech wejdzie na niego ktoś niedoświadczony i poczyta sobie jakie to wszystko proste w przypadku żółwi. wystarczy, że zlekceważy objawy i zacznie leczyć po swojemu zamiast pójść do weterynarza. a należy pamiętać, że weterynarzy fachowych od żółwi w Polsce można policzyć na palcach jednej ręki :(
may you always hear the whisper of wings

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #4 dnia: 31.03.2009, 13:48:09 pm »
Dlatego zaznaczylam SPRAWDZONE leki, a nie jakies tam. A to co ludzie robia i jakie glupie pomysly wpadaja im do glowy juz nie mi pisane kontrolowac, ja moge tylko odpowiadac za swoje czyny ,nie za innych . A przez ostatnie pare tygodnij duzo ludzi mi pomoglo wlasnie jesli chodzi o leki i antybiotyki, wracajac do ziol, z tego co ja wiem rumianek ma wlasciwosci rozmniekczajace co tez wielu wetow nie zaleca smarowania nim oczu przy pewnych rodzajach infekcji.
Mi sie temat podoba , bo jak duzo z nas juz sie przekonalo nasze zolwie choruja  i trzeba je czasami czyms leczyc, a dobra nazwa leku zaniesiona do weterynarza moze tylko pomoc a nie zaszkodzc, przecierz chyba rozumierz ze nie o to mi tu chodzi zeby truc czyjes zolwiki.Po za tym widze ze maz informacje z przeciwskazaniami co do tego leku wiec dzieki za wypisanie ich.Ja stosowalam go w przypadku jaszczurki (bazyliszka) i malego zolwia greckiego, u zolwika pomoglo juz po 2 dniu u bazyliszka ok.tyg. z tym ze jaszczurka ma duzy problem z oczkami i co jakis czas jej to powraca.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #5 dnia: 31.03.2009, 13:51:48 pm »
kondi, no, w sumie masz rację.
ale do tych wetów z jednej ręki to kto pojedzie? tylko dorosły miłośnik, a tych też jest jak na jednej ręce.
no i w efekcie takie żółwie są chore i siedzą po domach.
sama nie wiem, może taki wątek trzeba w "tajemnicy" trzymać? tylko dla mądrych i myślących?
To jest trudna sprawa. Ale po domach to ludzie masowo leczą sami swoje zwierzęta jak koty, psy i ptaki. No i głupi to zaszkodzi a mądry się popyta, dawki przeliczy, stężenie leku zbada.
Kondi, a z tą Gentamyciną to nie jest tak łatwo ją kupić, bo receptę trzeba jak w przypadku wszystkich leków z antybiot. to i szkodliwość będzie mała, bo i dostępność mała.
może jeszcze inni coś tu powiedzą.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #6 dnia: 31.03.2009, 23:17:29 pm »
Myslę, że ogólnie pomysł nie jest zły.
Trochę się w różnych wątkach nazw leków przewijało, które w konkretnych przypadkach pomogły - dobrze by je było zebrać.
Jeśliby opisać krótko chorobę i dodać lek/leki to mogłoby to być pomocne, np. jako sugestia dla weta co podać żółwiowi. Nie każdy mieszka w W-wie, Poznaniu czy Wrocławiu, gdzie ma dobrego weta na miejscu. Zawsze taki lek można jeszcze mailowo/telefonicznie skonsultować z którymś z polecanych weterynarzy, bo oczywiście na własną rękę to nie należy żadnych leków podawać. 
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #7 dnia: 01.04.2009, 12:48:14 pm »
znowu zostanę zjechany, ale już się do tego przyzwyczaiłem -

może tak jeszcze zaczniecie pisać jak gipsować złamane kończyny i wycinać wrzody żołądka? co innego jest doradzanie kąpieli w rumianku i przemywania oczu żółwia świetlikiem, a co innego pakowanie w żółwia tak silnego i dostępnego na receptę antybiotyku jak gentamycyna.

dla mnie ten wątek nadaje się do natychmiastowej likwidacji. niech wejdzie na niego ktoś niedoświadczony i poczyta sobie jakie to wszystko proste w przypadku żółwi. wystarczy, że zlekceważy objawy i zacznie leczyć po swojemu zamiast pójść do weterynarza. a należy pamiętać, że weterynarzy fachowych od żółwi w Polsce można policzyć na palcach jednej ręki :(

Niech ktoś niedoświadczony wejdzie na wątek o zimowaniu żółwia i nieświadom niczego włoży najedzonego, rozgrzanego żółwia do lodówki. Chyba nie muszę pisać co się stanie. Rozumiem Twoje zastrzeżenia kondi, ale nie popadajmy w paranoję. Każdą wiedzę mozna wykorzystać dobrze albo źle i każdy sam odpowiada za to co robi. W niejednej publikacji przeczytasz jakie leki sie podaje żółwiom i w jakich dawkach. Pisząc artykuł o objawach i leczeniu chorób żółwi też zdaje się wspomniałam o leczeniu antybiotykiem zapalenia płuc czy innych poważnych chorób, co nie znaczy że namawiam kogos aby się na własną rękę tego podejmował jeśli nie potrafi. Uważam że realna ocena własnych możlwości jest potrzebna każdemu. Uważam też że każdy świadomy hodowca powinien orientować się w tym co weterynarz zaaplikował leczonemu żółwiowi, szczególnie, że przypadki niewiedzy, obojetności lub rutyny są wśród nich nierzadkie. Nikogo nie chcę oceniać ani szufladkować. Zbyt można się przejechać na takim upraszczaniu świata. Ale myślę że poruszyłeś ciekawy problem. Czasem zastanawiam się ile rzeczy można napisać bez obaw, że ktoś to zrozumie nieopatrznie. Dobrze jest umieć przewidywać takie sytuacje w miarę możliwości.

Problem z tym tematem jednak jest taki, że podawanie skąpych i wyrwanych z kontekstu informacji o lekach może faktycznie nie mieć sensu. Nie wiem, może ta wiedza przyda się komuś do badań, porównań, do sprawdzenia tego czym leczone są zwierzęta, ale trzeba pamiętać, że choroby i ich leczenie to wypadkowa skomplikowanych reakcji zachodzących w organiźmie. Trzeba nie lada wiedzy z dziedziny chemii, bilologii i fizjologii aby pokojarzyć odpowiednio wszystkie fakty i nie utracić z pola widzenia różnych współzależności. Ja lubię mawiać, że diabeł tkwi w szczegółach, bo tkwi. 
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Lekarstwa
« Odpowiedź #8 dnia: 01.04.2009, 13:04:24 pm »
Beata - masz w 100% rację - niekoniecznie podobne objawy muszą świadczyć o tej samej chorobie - i bez dokładnych badań nie da się postawić własciewej diagnozy. A leczenie eksperymentalne na podstawie informacji z netu może przynieść więcej szkody niż pożytku. Dlatego jeśli już pisać - to dokładnie trzeba by dany przypadek opisać, wstawic wyniki badań zwierzaka - wtedy by można z takich informacji skorzystać.

Tak mi się jeszcze skojarzyło na fali tematu - czy ktoś wie jak są prawidłowe wyniki morfologii i badania moczu żółwia? Zapewne zależne są od wieku zwierzaka, czy gatunku - ale chyba jakieś normy jak w przypadku człowieka są?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ