Malwo, cóż mogę powiedzieć, przechodzę przez bardzo podobną sytuację. U mnie z kolei maluszek stepowy przez niemożność otwarcia oczu nic nie je, za wiele się nie porusza, też jest potwornie miękki...
Właściwie trudno rokować coś pozytywnego. Karmić się go nie da strzykawą, bo nie ma jak mu otworzyć pysk. Dr. Piasecki robi co może, teraz będę mu podawać antybiotyk przez nebulizację.
Przyczyna choroby nie znana właściwie, bo jego brat wyzdrowiał po kilku posmarowaniach maścią.
Znam ten ból, w 100%.