Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 19.06.2025, 17:37:32 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: No i problem...  (Przeczytany 16481 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
No i problem...
« dnia: 06.04.2012, 22:05:01 pm »
kilka dni temu zauwarzylam ze zolw dziwnie sie zachowywal przy jedzeniu(pisalam o tym na czacie)przy jedzeniu opuncji zaczol szeroko otwierac buzie puzniej gwaltownie chowal glowke do pancerza i taki dziwnie popiskiwal...fukal.przez kilka dni bylo ok.myslalam ze moze przelknol za duzy kawalek.wczoraj bylo to samo,dzisiaj nawet przy jedzeniu bratkow tak sie zachowywal...zauwarzylam tez ze od kilku dni malo je...mam wrazenie jak by cos mu przeszkadzalo w gardle.prosze pomozcie co to moze byc?zaczynam sie martwic na powaznie :(
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #1 dnia: 06.04.2012, 22:09:06 pm »
Oj, to niedobrze. Może połknął za duży kawałek czegoś. Nie masz jakiś małych kamyków, drewienek które mógłby próbować zjeść?
Nie obserwujesz jakiś innych, niepokojących objawów - typu głośny oddech, wydzielina z nosa?
Dobrze by mu było do tego gardła zajrzeć i spojrzeć czy nie zaczerwienione i czy coś w przełyku mu nie tkwi.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Viktoria

  • Moderator
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • *
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #2 dnia: 06.04.2012, 22:10:58 pm »
Nieusunięte kolce opuncji mogły wywołać stan zapalny albo ciągle gdzieś tam tkwią. Musisz dokładnie obejrzeć wnętrze pyska.

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #3 dnia: 06.04.2012, 22:15:10 pm »
ja opuncje calkowicie obieram,zolw jeszcze maly wiec nie dawal sobie rady zeby grysc ta skorke wiec obieralam bo widzialam ze jest mu latwiej
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #4 dnia: 06.04.2012, 22:20:46 pm »
Tym niemniej postaraj się obejrzeć mu pysk i gardło. Najlepiej poświecić latarką do środka.
Bo jak nie ciało obce/kawałek pokarmu to może być coś z układem oddechowym.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #5 dnia: 06.04.2012, 22:24:09 pm »
wychodzily mu jeszcze przy tym babelki z nosa
 

Dodano 06.04.2012, 22:25:20 pm
i ocieral sobie cay czas lapkami oczy,jak otworzyc mu pyszczek,nigdy tego nie robilam boje sie zeby go nie uszkodzic
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #6 dnia: 06.04.2012, 22:37:34 pm »
Najlepiej czymś mu podważyć np. drewnianym patyczkiem, szpatułką do lodów itp., wsunąć to potem między szczęki żeby nie zamknął paszczy i poświecić do środka latarką. Obejrzyj dokładnie - wnętrze powinno być różowe.
Jak sama nie dasz rady to lepiej do weta podjechać. W razie co zrobi jeszcze RTG żeby się upewnić, że to nie płuca czy oskrzela. Jak te bąble z nosa mu szły.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #7 dnia: 06.04.2012, 22:43:35 pm »
najpierw otwieral szeroko pyszczek potem gwaltownie chowal glowke do pancerza i chwilke tam ja trzymal i tylko lapki zostawial na wierzchu i wydawal przy tym ten jak by pisk ,puzniej wyciagnal dlowke i mial nosek mokry i wyszlo kilka babelkow z nosa i pocieral jeszcze lapkami oczy...robil tak kilka razy..puzniej przechodzi ale po tym zajsciu juz nie chce jesc
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #8 dnia: 06.04.2012, 22:47:46 pm »
Takie objawy pasują też niestety do zapalenia płuc..:(
Zobacz co będzie z rana, spróbuj zajrzeć do pyska - a jak coś to biegiem do weta. Masz jakiegoś sensownego w okolicy?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #9 dnia: 06.04.2012, 22:52:20 pm »
dzwonilam do jednego specjalisty ale powiedzial ze nie ma specjalizacji w ladowych,dal mi nr.tel.do jakiegos specjalisty.probowalam juz dzwonic ale jest puzno i ma wylaczony tel.bede dzwonic jutro rano,mam tylko nadzieje ze nas przyjmie zwarzajac na to ze sa swieta.a jesli nie to juz wypatrzylam w okolicy klinike da zwierzat egzotycznych otwatra 24na24h.wiec jutro napewno gdzies trafie...
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #10 dnia: 06.04.2012, 22:59:47 pm »
Małgosia,przykre.Trzymam kciuki,daj znać :(
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #11 dnia: 06.04.2012, 23:05:27 pm »
Objawy zauważyłaś wcześnie. Nie ma się co zamartwiać póki co. 
Trzeba przyczynę sprawdzić, żeby na święta gadzior z problemem nie został.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #12 dnia: 07.04.2012, 00:27:02 am »
Trzymam mocno kciuki za żółwinkę. Na forum krążyły już linki ze sposobami na wyjęcie głowy i otwarcie dzióbka na cztery ręce oraz na dwie ręce.
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #13 dnia: 07.04.2012, 11:50:14 am »
Moja Antośka jakiś czas też miała właśnie bąble z nosa i tak jakby " kichała". Znaczy gwałtowanie się chowała do skorupy i cicho piszczała. I oczka też tarła. Przewidywałam najgorsze, ale zrobiłam kilka kąpieli w rumianku, jeśli dobrze pamiętam i całkowicie jej przeszło, a apetyt powrócił. Mam nadzieję że to nic poważnego.

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
Odp: No i problem...
« Odpowiedź #14 dnia: 07.04.2012, 12:43:47 pm »
witam wszystkich ponownie...od samego rana objezdzilam obdzwonilam i prawie nikogo nie ma...znalazlam za to dobra klinike dla zwierzat egzotycznych.dostalam nr.tel.do lekarki od gadow.zadzwonilam i po wstepnej konsultacji telefonicznej,lekarka stwierdzila zapalenie pluc,lub inne powiklania w drogach oddechowych.wizyte mamy na jutro na 16.00.oprucz wizyty i badan krwi chce tez zrobic przeswietlenie....czy powinnam w tej sytuacji prosic o jeszcze jakies badania czy te wystarcza?
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)