Nie, to nie wygląda jak blizna tylko jak "krater" ropnia.
Ropnie u żółwi wyglądają inaczej, jak u ssaków. Nic się z niego nie sączy. Ropa zbiera się najczęściej w postaci twardej, zbitej grudki o żółtawym zabarwieniu. Czasem na samym początku jak się tworzy ma taką bardziej luźną, serowatą konsystencję. Często wokół stawów, albo przy klapkach usznych. Wet powinien to przeciąć i wyczyścić + podać antybiotyk.
Przy czym zdąża się tak, że on się potrafi po jakimś czasie odnowić.
A przyczyną - oprócz ran, zadrapań, ugryzień itp. może być np. przeziębienie, zbyt niska temp. w terro, zawianie (wtedy jest zwykle przy uszach), niehigieniczne warunki. Czasem gad sam sobie "kuku" robi - jeden z moich żółwi ocierał sobie wierzch łebka o skorupę i ciągle mu się tam ropień robił.