Hej!
Przepraszam, że tak długo czekałeś na moją odpowiedź ale ostatnio nie zaglądałam na forum. Mój żółw miał tak dużą ilość pierwotniaków, że jego kupka była wodnista i śmierdząca a powieki były tak zapuchnięte, że praktycznie nie otwierał oczu. Po trzykrotnym odrobaczeniu metronidazolem wreszcie widać dużą poprawę tzn. otwiera oczy, które już nie są zapuchnięte, je a odchody są ładnie uformowane i zbite. Weterynarz zalecił mi podanie uderzeniowej dawki tego leku tzn. 100mg/kg i po 10 dniach powtórka (ja dla pewności podałam trzecią dawkę a po każdym odrobaczeniu terra czyściłam i wymieniałam podłoże). Trochę się bałam ale mały terapię bardzo dobrze zniósł. Na oczy dodatkowo podawałam dicortineff i kropelki ze świetlikiem.