Witaj na forum,
już na pierwszy rzut oka widać, że żółw jest zaniedbany - przerośnięty dziób, napuchnięte oczy... Jeśli weterynarz twierdzi, że z żółwiem jest wszystko ok, to jest to dla mnie dowód, że kompletnie się nie zna, co z resztą sam przyznał. Do tego ten miękki pancerz...

Zwierzę potrzebuję natychmiast fachowej opieki! Nie wiem jednak, czy chcesz się temu zadaniu podołać, czy raczej myślisz, żeby go komuś oddać?!
Żółw potrzebuje przede wszystkim stałego dostępu do słońca - jego brak może się właśnie odbijać na pancerzu, który po pewnym czasie mięknie - podejrzewam, że i stąd właśnie Twój żółw taki ma! Jeśli nie masz możliwości trzymania żółwia na świeżym powietrzu to powinnaś zastąpić mu - choć w połowie - słońce w terrarium dobrymi lampami, tj. lampą grzewczą i taką która wytwarza promienie UV - to bardzo, bardzo ważne!!!!
Druga sprawa to odpowiednie żywienie! Nie podawaj żółwiowi sałaty, bananów, ani pomidorów itp. - to wszystko mu bardzo szkodzi! Jego naturalny pokarm stanowią rośliny polne, takie jak mlecz, pokrzywa, babka.... i tym również powinnaś go sama karmić!
Z resztą na temat prawidłowej hodowli (żywienia, warunków hodowlanych, itp.) poczytaj sobie tutaj
www.zolw.info Jeśli zależy Ci na żółwiu, to zmiany wprowadź już teraz, bo biedak bardzo cierpi

Przydałby się dobry wterynarz, który skorygowałby żółwiowi dziób, podał coś na wzmocnienie, zaradził napuchniętym oczkom - ktoś kto się zna na gadach. Ja osobiście dobrego weterynarza z Warszawy nie znam, ale zerknij tutaj - może coś znajdziesz
http://forum.zolw.info/weterynarze/A tak w ogóle to w przypadku znalezienia żółwia dobrze jest starać się odnaleźć jego właściciela, np. poprzez ogłoszenia - i tak też normalnie bym Ci poradził, gdyby nie fakt, że żółw jest mocno zaniedbany. Dlatego w sumie chyba dobrze się stało, że uciekł, bo niewiadomo ile by jeszcze w takich warunkach wytrzymał!