No i stało się!
dzisiaj byłyśmy w klinice na Potockiej 4 w Warszawie

byłyśmy bo żółwica jest kobitką;)
ma około 20 lat tak powiedziała Pani Dr Maluta

Bardzo sympatyczna kobieta - dziękuję że mi ją poleciliście;)
żółwica została poddana zabiegowi " piłowania " dziobka oraz pazurków;)
dostała dwa zastrzyki a jej Pańcia masę instrukcji jak z nią postępować i jakie stworzyć jej warunki. Oczywiście ze stresu zrobiła kupkę która od razu przy okazji została zbadana no i na całe szczęście robaków nie było!
Jej stan nie jest najlepszy ale odpowiednia dieta i terrarium dobrze wyposażone mają sprzyjać na jej nowej drodze życia. Mam nadzieję że to będzie lepsze życie...
Czuję ogromną ulgę i zaraz zabiera się do wybierania wystroju do nowego domku pociechy;)
no i muszę pomyśleć nad imieniem:)
Pozdrawiamy!