Witam, mam problem z żółwiem stepowym. Mam go od piątku, czyli 5 dni. Problem w tym, że od soboty nic nie je i nie pije, ciągle kopie w terrarium i piszczy, zaczęło mu puchnąć oko, ciągle trzęsie główką i od czasu do czasu napręży się i zrobi coś na wzór psiknięcia/syczenia. Podłoże ma z nienawożonej ziemi ogrodowej, do jedzonka dajemy mu świeżo zerwany mlecz, krwawnik, kończynę i cykorię, ale nie zwraca na nie w ogóle uwagi

Większość czasu jest osowiały, potrafi przeleżeć w norce całą noc i dzień, na wybiegu pochodzi chwilkę, po czym staje i tkwi tak w bezruchu non stop

Co to może być, stres, awitaminoza, czy inna choroba?

To jest nasz pierwszy żółwik i od razu go pokochaliśmy, nie chcemy, żeby coś mu się stało

(codziennie ma ciepłą kąpiel, dzisiaj przemyliśmy mu oczka rumiankiem i zakropiliśmy witaminą A) POMOCY!

Zapomniałem dodać, że nasz Gerwazy ma 3 lata.