Tak...ale mam problem z tym. W paru miejscach jest taka gruba ze naprawde chyba razem z noga mu ja wyrwe;/
Probowalam lekko obcinac nozyckami dookola..ale zolw tak wierzga nogami ze sie boje ze mu krzywde zrobie;/
Wyobrazalam to sobie jako wielkie zluszczanie...a to jest wrecz odwrotnie;/
Nie ma ropy,zolw rusza noga normalnie...ale jako tako szału w samym wygladzie nozki nie ma;/
I konczy mi sie lekarstwo wplywnie do przemywania ranki a niemam napisane w karcie co to jest...
Przez to ze nadwor nie chodze tylko na balkon wystawiam to mam wrazenie ze zolw sie bardziej jakis taki senny zrobil, ale niewiem czy nie panikuje