i jeszcze dodam (ale to raczej jest zwiazane z ta paskudna pogoda za oknem), ze wczoraj i dzis Kubica nie ma apetytu, dziabnął kilka razy i miał gdzieś reszte sniadanka :/ do tego wykopała sie o poranku z ziemii, przeszła w koło dwa razy i dalej odpoczywa pod lampka z wysunieta na bok głowa i tylnymi nogami wyrzuconymi do tyłu, dziwną postawe przyjeła, jakby sił nie miała :/