Wracam.
Obecnie żółwik jest po drugim badaniu kupki , w której nie ma jaj żadnych pasożytów, dostał 7x lakcid i raz jest wałeczek, raz mniej, luźniejszy, ale nadal nieładnie pachnie. Weterynarz powiedział dzisiaj, żeby dać żółwiowi spokój ,że jest zima, że diety idealnej teraz nie osiągnę i to normalne. A kupa jest w porządku. Żeby Mu podsuwać zioła, może czasem coś gryźnie. Mój weterynarz hoduje żółwia greckiego i stepowego. Dodam,że żółw jest żywy, łakomy, zachowuje się zdrowo. Więc nie wiem- mam odpuścić i nie myśleć już o tym zapachu?No nie mam pojęcia.
Pozdrawiam
Ala