Cześć,
Jestem tutaj nowy i przychodzę z prośbą o pomoc…
Mam malutkiego żółwia stepowego - Ramzes. Niestety nie umiem określić ile ma…zakładam ze nie ma nawet roku.
Terrarium (na początek ponieważ będzie wymieniane na większe) ma 60x40x40. Podłoże ziemia +glina+ piasek przykryte korą bukową. Lampa - grzewcza z UVB w jednym. Temperatura w grzewczej części około 33-35 stopni, w części chłodnej 25-26. Niestety nie mam jeszcze higrometru - nabędę po niedzieli. Żółw posiada oczywiście basen, ale nie ma jeszcze kryjówki (również taką zakupię). Terrarium umieszczone w pokoju gdzie ma dużo spokoju.
I teraz czas na problemy:
1 - żółw kiepsko je….początkowo dawałem mu sałatę rzymską i rukolę bo innymi rzeczami „gardził”… Od dwóch dni jie chce jeść już nawet tego…Dałem mu trochę siana i hibiskusa to skupie sobie siano… Pokrzywy niestety nie chce…
2 - Odmawia jedzeni sepii…jeśli mu coś posypię sepią od razu tego nie chce…
3 - Dzisiaj przed kąpielą zauważyłem, że skorupa po obu stronach jest nieco miękka - ugina się pod naciskiem palcu…i tym jestem PRZERAŻONY…. Żółw nie zimuje, a ja mam go od tygodnia…wiec na wybiegu również jeszcze nie był (a takowy mam przygotowany)
Co mogę zrobić, żeby zaczął jeść bo problem se skorupą prawdopodobnie wynika z braku wapnia…albo juz całkiem świruje i przesadzam…staram się żeby jadł dwa razy dziennie (malutkie porcje zjada). Kapie go co 2 dzień bo wtedy tak naprawdę pije więcej wody… Dzisiaj wykąpałem go w wodzie z eozpuszczoną sepią i wapnem..nie wiem czy to ma sens, ale przyszło mi to do głowy…
Wiem że dużo sterowców pewnie teraz śpi…ale jeśli jest ktoś kto może mi podpowiedzieć co mogę zrobic aby było dobrze będę dozgonnie wdzięczny.
Pozdrawiam