Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 23:41:43 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Soliter?  (Przeczytany 9457 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Valturman

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 0
Odp: Soliter?
« Odpowiedź #15 dnia: 25.01.2008, 22:36:00 pm »
to był taki DUŻY nicień :) glizdy należą do rodziny nicieni

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Soliter?
« Odpowiedź #16 dnia: 26.01.2008, 09:10:49 am »
Nie przerzucaj się na wióry, to fatalny pomysł, nie dość że mogą pylić to jeszcze żółw może się ich najeść i zatkać …

Co do kwarantanny, to miałam i wypróbowałam dwa pomysły.
Pierwszy to wyścielenie terrarium (fakt, to był okres moich „błędów i wypaczeń” więc terrarium miało rozmiar 80x40) papierem do drukarki laserowej (układałam go jak dachówki – żeby nie podjadał właśnie, bo co się kartka podwinęła to biały kolor zachęcał do jedzenia i Zygmuś go sobie skubał).

Drugi pomysł, bardziej mi się sprawdził, jakiś czas później, kiedy ponaprawiałam swoje błędy i miałam już terrarium o normalnym wymiarze to przy kolejnej kwarantannie trzymałam Zygmunta na grubym papierze wyciętym z ogromniastego pudła DOKŁADNIE na rozmiar dna terrarium - no i to mi zdało egzamin bardzo dobrze, papier nie podwijał się, nie prowokował do podjadania. I w miarę potrzeby papier wymieniałam na czysty.

Do dezynfekcji terrarium, praktycznie przy każdej wymianie podłoża (dlatego tak bardzo lubię szklane terraria) też używam różowego proszku, ten mój nosi nazwę VIRKON.

A co do źródła zakażeń to w sezonach kiedy żółwie trzymałam na balkonie – badania nigdy nie ujawniały obecności robali, suszem też nigdy mi się nie zaraziły (z tym, że nie mam zdrowia suszyć osobiście, używam kupnego). Za to w tym sezonie, kiedy dałam je na wybieg i praktycznie nie dokarmiałam niczym – badanie kału wykazało nie tylko nicienie ale i tasiemce i to u obojga żółwi. 

Offline michalina

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 103
  • Reputacja: 2
Odp: Soliter?
« Odpowiedź #17 dnia: 26.01.2008, 13:43:06 pm »
to był taki DUŻY nicień :) glizdy należą do rodziny nicieni

przyznam, że się trochę emocjonalnie pogubiłam.
do tej pory oglądałam nicienie pod powiększeniem... a to co przedstawia Twoje zdjęcie to mi się raczej z popularnie nazywaną dżdżownicą kojarzy, o taką:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dżdżownica

a jeżeli mowa jest o takim robalu to mogę dodać, że moje żółwie greckie na wybiegu zjadają nie tylko ślimaki z całym rynsztunkiem czyli skorupą itd. ale i inne napotkane "robale"... dżdżownice też kiedyś greczynka wcinała ale raczej nie w całości tylko ją sobie podgryzała w kawałkach.
(wynika to najprawdopodobniej z braków i złej diety - którą miały żółwie u poprzedniego właściciela)

ale wracając do tematu:
jaja takiego wielkiego nicienia były w odchodach czy po prostu jaja jako jaja?
interesuje mnie czy po prostu takie wielkie robale mogą się namnażać w żółwiu? mój zdrowy (chyba) rozum podpowiada mi, że nie i że to raczej zbieg okoliczności - w sensie, robal się pojawił w odchodach ale nicienie takie mniejsze swoją drogą mieszkały w żółwiu

co do kwarantanny:
mój różowy proszek to w 99,9% ten przedstawiony przez koleżankę - przepraszam, ale nie mam głowy do tych wszystkich nazw  ;)

a kwarantanna:
obecnie przeniosłam żółwicę lamparcią na taki gruby, szary papier ponieważ ligninę chciała wcinać - minus jest taki, że jak nasika (a ma kobieta pojemny pęcherz) to papier jest do wyrzucenia/ew. wysuszenia
jednak z ligniną szło łatwej bo można było pasek oderwać, wyrzucić i nowy zainstalować


pozdrawiam
m