Witajcie!

Postanowiłam opisać moją wizytę u weterynarza.
Otóż Kapsel został w szpitalu. Niestety ma ten katar, dodatkowo pani twierdzi, że oczko jest nieładne. Ogólnie uważa, że to, że nie rośnie nie jest dobre i normalne, tym bardziej, że ma miękką trochę skorupkę. Zatem zostanie w szpitalu na tydzień- zrobią mu badanie, czy nie ma robaków, dostanie leki. Pani mówi, że najgorsze przy takim małym jest to, że jest za mały, by mu krew pobrać, bo ma jej relatywnie niewiele. Przez to nie można często prosto określić stanu zdrowia. Dostałam też polecenie, by kąpać go codziennie, szczególnie przy jego osłabionym stanie zdrowia.
Dodatkowo pani dr powiedziała mi, że UVB 8 i 10 są za mocne i nie są zdrowe i odpowiednie dla żółwi greckich. Bo ponoć 8 i 10 to są dla zwierząt, które z innych terenów pochodzą i żyją w innych warunkach.
Spytałam również, co pani uważa na temat zimowania malucha. Otóż zdecydowanie nie teraz, jak będzie większy, jak będzie można mu krew pobrać, jak będzie silniejszy. A zimowanie takiego żółwika to zbyt duże ryzyko.
Chciałam wszystko opisać nie po to, by kwestionować teraz kogokolwiek wiedzę, ale chyba warto czasem dzielić się takimi informacjami, po to jest chyba też forum. Pytam zatem o Wasze opinie, bo zawsze są dla mnie cenne. Jestem trochę rozerwana- z jednej strony lekarz specjalista, z drugiej forum, na którym np. o lampach jest napisane co innego.

Życzcie Kapselkowi powrotu do zdrowia.

Pozdrawiam Was wszystkich.