Trudno bez zdjęć ocenić na czym polega ten wytrzeszcz ale u chorych żółwi jest widoczna nienaturalna wypukłość czy wręcz opuchlizna i "mętność" spojrzenia. W przypadku wielu chorób przyczyny i skutki są ze sobą ściśle powiązane i często jest tak że w wyniku złej diety obok niedoborów żółw cierpi na niewydolność nerek, skazę moczanową, choroby kośćca i deformacje.
Ogólnie jednak problemy z oczami i ich opuchlizna może być spowodowana:
- infekcją (brak higieny w terrarium)
- ogólnym osłabieniem
- niedoborem światła słonecznego
- odwodnieniem
- niedoborem witaminy A
- zbyt niską wilgotnością powietrza w otoczeniu
Skoro żółw zbyt szybko rośnie i wygląda jak opisujesz podejrzewam katastrofalną dietę, zresztą piszesz o ryżu i kaszy a tych rzeczy żółw nie zdecydowanie nie powinien jeść.
Z zastrzykami witaminowymi należy bardzo uważać i nie faszerwoać żółwia ile się da "bo może pomoże" bo można wykończyć zwierzaka. Takie leczenie może prowadzić tylko specjalista który wie co robi i dobierze odpowiednią do wagi i stanu żółwia dawkę.
Witamina A w nadmiarze jest toksyczna o czym zawsze warto pamiętać. Żółwia nigdy nie można oddawać w ręce weterynarza co do którego mamy wątpliwości zwłaszcza kiedy sam nie wie co robi, nie potrafi postawic diagnozy i leczy na chybił trafił. Niestety z tego co słyszę i czytam większość jest pod tym wzgledem tragiczna i przyczynia się tylko do większych problemów lecząc czym popadnie i udzielając błędnych wskazówek.
To co w tej chwili na pewno trzeba zrobić to jak najszybciej zapewnić żółwiowi odpowiednią dietę i warunki.
Obcinanie na własna rękę odradzam, pazurki najlepiej przypiłować pilniczkiem.
Jeśli możesz to podsuń tej pani właściwe publikacje na temat żółwi, Zuzalę, agrobs i takie rzeczy. Oczywiście możesz odesłać do nas na forum