Ja bym odwrócił kolejność:
1. Jak często i czy w ogóle trzeba z nimi chodzić do weterynarza ?
Tak trzeba. Dmuchając na zimne zawsze kiedy coś w ich zachowaniu lub wyglądzie Cię zaniepokoi, lub okresowo , ja np. dwa razy w roku. Kłopot w tym ,że żółw potrafi cierpieć w milczeniu i często te objawy ,które wydadzą Ci się dziwne mogą być objawami bardzo daleko rozwiniętego problemu. Poza tym zawsze przyda się spojrzenie z boku, osoby emocjonalnie nie zaangażowanej, a widzącej żółwia ,,na żywo" , a nie tylko na zdjęciach choćby najlepszych. Nikt przez forum nie określi na 100% problemu i jego rozwiązania ( choć zdarzają się próby). Nikt nie ma tu wyłączności na prawdę objawioną.
2. Czy żółwiom potrzebne są szczepionki?
O tym właśnie powinien zadecydować weterynarz. Swoją drogą zaintrygowałaś mnie, o jakich szczepionkach myślisz.
Poza tym naprawdę warto przeczytać starsze wątki, wiele drzwi stoi już otworem, nie trzeba się uczyć na własnych błędach.
Życzę wytrwałości, podobno najłatwiej uczyć się tego co człowieka interesuje...Powodzenia.