Oj, ale przykra sprawa..
Żółwika trzeba trzymać na sterylnym podłożu - typu lignina, ręczniki papierowe. Żaden kocyk, ziemia - nic co by rany zakaziło.
Obmyć jak najbardziej go należy. Najlepiej rivanolem. W tym rivanolu można go też kąpać - tylko trzeba pilnować, żeby nie pił tego roztworu.
Jeść można mu dać, podstawek z wodą jak najbardziej.
Antybiotyk i środki przeciwbólowe należy podawać.
A rokowania zależą od rozległości obrażeń. Ma coś odgryzione? Poranione łapki i łepek? Złamania? Obgryzione boki skorupy, czy też rany od kłów są wchodzą w plastron i karapaks? Jeśli pies uszkodził mu narządy wewnętrzne, to może się to naprawdę źle skończyć, jeśli obrażenia są tylko zewnętrzne, powinno się wygoić, niestey nawet kilka miesięcy może to trwać.
Dobrze mu mu zrobić RTG albo USG żeby stwierdzić, czy nie ma złamań i krwawienia wewnątrz z uszkodzonych narządów.