Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 26.04.2024, 22:29:14 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Żółw pogryziony przez psa  (Przeczytany 7790 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline adeda

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Reputacja: 0
Żółw pogryziony przez psa
« dnia: 10.07.2010, 16:28:48 pm »
Witam. Przedwczoraj moj zolw zostal dosc powaznie pogryziony przez psa. Stracil lewa przednia konczyne. Ma tez wyraznie widoczne slady po zebach na skorupie oraz urazy w okolicy ogona. Bylem juz u weta, pozszywal go, dal antybiotyki. Mam tylko jeden problem. Jest juz drugi dzien po zebiegu a on wciaz nic nie je. Myslicie ze to moze miec zwiazek ze znieczuleniem? Moze macie jakies rady jak zajmowac sie zolwiem po tak powaznym wypadku? Moze jakies specjalne warunki? Jak dlugo moze trwac rekonwalescencja? Bede wdzieczny za wszelkie rady i sugestie.

Aha. Nie jestem zadnym zoltodziobem jesli chodzi o zolwie. Wiec prosze o w miare konkretne odpowiedzi na zadene pytania:-) Z gory dzieki

Offline Serpentin

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 478
  • Reputacja: 18
    • Turtle Day/ Dzień Żółwia
Odp: Żółw pogryziony przez psa
« Odpowiedź #1 dnia: 10.07.2010, 19:26:12 pm »
Witaj, Jeśli można wiedzieć to w jaki sposób doszło do tak straszliwego wypadku? Urazy mechaniczne spowodowane właśnie pogryzieniem przez inne zwierzę należą dla mnie do jednych z najgorszych. Ogólnie żółwie źle znoszą znieczulenie...ale kwestia braku apetytu może być moim zdaniem bardziej związana z przebytym wypadkiem. Ważne jest aby stosować się w tej sytuacji do zaleceń lekarza weterynarii, czyli np. jakieś przemywanie lub smarowanie rany, wymiana opatrunku itp sprawy. Ty jako opiekun powinieneś moim zdaniem zapewnić również zwierzęciu bardziej sterylne warunki może warto na ten pierwszy okres zrezygnować z podłoża a terrarium wyłożyć ręcznikami (niekoniecznie jednorazowymi lepszy efekt dałyby zwykłe). W żywieniu również należy stosować kompromis i podawać same przysmaki aby zachęcić do jedzenia.  No i co najważniejsze nigdy więcej nie dopuścić do podobnej sytuacji.

Pozdrawiam 
Odpowiedzialny opiekun to taki, który stara się zapewnić zwierzęciu podstawowe warunki zoohigieniczne i otwarty jest na konstruktywną krytykę.

Offline adeda

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Reputacja: 0
Odp: Żółw pogryziony przez psa
« Odpowiedź #2 dnia: 10.07.2010, 21:35:06 pm »
Witam. Moj zolw juz od kilkunastu lat letnie dni I NOCE spedzal na wybiegu w ogrodzie. Wydawalo mi sie to najbardziej odpowiednie rozwiazanie. Furtka powinna byc zamknieta jednak poprzez niedopatrzenie byla otwarta i jakis pies wszedl na ogrodek. Sadzac po sladach oraz dziurach ktore wykopal musial byc to naprawde duzy pies. To wszystko musialo sie dziac w nocy gdyz zolwia znalazlem okolo 10 rano. Niestety teraz odczuwam ogromne poczucie winy, ze dopuscilem to tej sytuacji. Ale jak mowi przyslowie "Madry Polak po szkodzie". Niestety szkoda jest w tym przypadku bardzo duza.

A co do dalszej czesci posta. To juz wczesniej postaralem sie o sterylne warunki. Wyrzucilem cale podloze i zwierze siedzi na reczniku. Reczniki papierowe przemakaly. Byly na nich slady krwi wymieszane tak jakby z moczem lub woda. Rany dezynfekowalem woda utleniona, teraz smaruje je mascia Solcoseryl 2.07 mg/g (1 raz dziennie - slabo sie wchlania). Weterynarz kazal takze trzymac zolwia pod uvb.

Chcialbym sie dowiedziec ile jeszcze moze trwac ta apatia i brak apetytu zwiazana ze znieczuleniem? Z tego co widzialem to zolw dostal dosc duza dawke. Tego dnia co mial zabieg nie mogl sie nawet poruszyc...

Offline Serpentin

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 478
  • Reputacja: 18
    • Turtle Day/ Dzień Żółwia
Odp: Żółw pogryziony przez psa
« Odpowiedź #3 dnia: 10.07.2010, 22:42:40 pm »
Yhym… no cóż szczerzonego Pan Bóg szczerze. Miałeś, a właściwie nie ty ale żółw ogromnego pecha. Sorry za pytanie, ale zwyczajnie ostatnio widziałem właśnie żółwia z interwencji Szczecińskiego TOZ’u po pogryzieniu przez psa. Jeśli chodzi o apatię spowodowaną narkozą to wszystko zależy od dawki…Myślę jednak, że nie dłużej niż kilka dni.

Pozdrawiam i życzę powodzenia
Odpowiedzialny opiekun to taki, który stara się zapewnić zwierzęciu podstawowe warunki zoohigieniczne i otwarty jest na konstruktywną krytykę.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Żółw pogryziony przez psa
« Odpowiedź #4 dnia: 11.07.2010, 13:19:12 pm »
Adeda, a jednak jesteś żółtodziobem,  a tym bardziej, że masz całodobowy wybieg. Kak zwał tak zwał, ale wyobraźnia leży.

a teraz konkretne rady ode mnie:

1. za wcześnie zastosowałeś Solcoseryl, bo nie dałeś szans na samozagojenie się rany. Trzeba było obserwować rany i jej brzegi, i EWENTUALNIE  odpowiednio zadziałać. A Solcoseryl nie ma się wchłaniać. Zamiast w postaci maści lepszy jest dla gada w żelu.
2. nie martw się tym, że twój żółw jeszcze nie jadł, a raczej patrz na to, aby w ciągu tygodnia coś zaczął i aby zrobił siku. Połóż  mu przed oczami różne kolorowe jedzenie, w tym kwiaty mleczu, które łatwo znajdziesz na wcześniej koszonej łące.
3. Żółw musi mieć teraz kryjówkę. Sam może nie móc teraz do niej wejść, bo jest cierpiącym kaleką, i trzeba mu zawiesić ją nad głową, np. zwisajęcy lekko ręcznik. Ale uważaj, aby ten recznik nie dotknął gorącej żarówki, bo zrobi pożar.
4. Bez potrzeby nie dotykaj żółwia i nie poruszaj nim.
5. Tu, na tym forum, są opisane historie takie jak Twoja, a więc znajdź je i poczytaj.

Offline adeda

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Reputacja: 0
Odp: Żółw pogryziony przez psa
« Odpowiedź #5 dnia: 11.07.2010, 23:32:39 pm »
Chyba zbyt surowo mnie ocenilas. Jesli na podstawie jednego posta na jakims forum jestes w stanie stwierdzic ze nie znam sie na zolwiach to gratuluje wyobrazni. A co do pierwszego punktu to nie ja zastosowalem lek tylko tak zalecil weterynarz wiec nie bede z tym polemizowal.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Żółw pogryziony przez psa
« Odpowiedź #6 dnia: 13.07.2010, 08:46:56 am »
Nie oceniam cie po jednym poście, ani nie zrobiłabym tego po 100 postach, bo to tylko sieciowe forum i danych za mało, tylko sam w ostanim swym zdaniu mnie natchnąłeś tym określeniem  :)
I nie mogę się z niego wycofać, ani z klimatu złości,  w jakiej jestem, bo akurat wczoraj w sklepie przypadkiem wysłuchałam podobnej historii, ale zakończonej śmiercią żółwia w męczarniach.
 
W swych radach zapomniałam wtedy dopisać, że rany jego szybciej się będą goić w promieniach słońca, ale ponieważ teraz jest skwar to tylko do godziny 9-10tej możesz go wynieść na dwór, a wynieść najlepiej z tym pojemnikiem , w którym on teraz przebywa. Potem po 17 tej na słońce.

Przed wynoszeniem go na dwór nie smaruj niczym ran, niech będą odkryte na słońcu.