Tak, właśnie coś takiego planuję.
Chciałabym, żeby stepówki miały do wyboru taką ziemiankę i domek na powierzchni. Będą żyły razem trzy samiczki w jednej zagródce, więc niech mają jakiś komfort.
Dodano 04.01.2012, 15:51:43 pm
Emilka (iberyjska): 22.10. 1530 g, 1.12. 1390 g, 15.12. 1380 g, 21.12. 1370 g, 4.01. 1370 g
Benedykt (grek): 22.10. 1180 g, 1.12. 1070 g, 15.12. 1070 g, 21.12. 1050 g, 4.01. 1043 g
Antolka (stepowa): 1.11. 650 g, 1.12. 600 g, 15.12. 610 g, 21.12. 600 g, 4.01. 595 g
Jadwiga (stepowa): 22.10. 1550 g, 1. 12. 1500 g, 15.12. 1450 g, 21.12. 1430 g, 4.01. 1431 g
Elżusia (stepowa): 22.10. 870 g, 1.12. 810 g, 15.12. 780 g, 21.12. 780 g, 4.01. 805 g
Boleś (grek): 22.10. 350 g, 1.12. 310 g, 15.12. 300 g, 21.12. 300 g, 4.01. 333 g
Anzelm (ten grek z Trójmiasta, do niedawna Benek) pierwsze ważenie 1.12. 670 g, 15.12. 680 g, 21.12. 670 g, 4.01. 666 g (naprawdę!).
No i co Wy na to?! Kompletnie nie rozumiem wyników Elżusi i Bolesia. Kupiłam sobie wprawdzie nową wagę, dokładniejszą, ale żeby wyniki tych dwojga tak znacznie się zmieniły, to coś dziwnego. Pomijając ten fakt, wszystkie śpią sobie zdrowo i nie wyglądają ani na wychudzone, ani na chore. Elżusię i Bolesia wyciągnęłam do ważenia drugi raz, bo nie mieściło mi się w głowie, żeby przytyły w czasie snu, no ale wynik był ten sam. Elżusia syknęła, żebym dała jej wreszcie spokój.

Czy to możliwe, żeby budziły się i jadły ziemię albo siano? Ale ilekroć tam zaglądam, żeby sprawdzić temperaturę, wszystkie są cicho. No i jest tam teraz 5 stopni, więc jakim cudem miałyby jeść?!
Może to przez tę starą wagę? Ale przecież pozostałe żółwie ważą mniej więcej tyle samo!