Kryjówka jest w szklarence, ale Emilka jakoś jej na razie nie zauważyła.
Czekam spokojnie, pogoda dziś znowu marna, może Emilka odkryje nowe możliwości.
Tej kryjówki z piaskowca jeszcze nie zrobiłam, postaram się zrobić dzisiaj.
A poza tym na wybiegach spokój, żółwiki dużo śpią, gdy jest pochmurno, wychodzą, kiedy świeci słońce i czekają na lato.
Tylko Tupac nadal pod chrzanem.
Przypuszczam, że różnicę temperatur między dniem a nocą na wybiegu odczuł jako sygnał do zimowania i poszedł spać. A pogoda na razie jest taka, że nie warto go budzić, bo i tak nie skorzysta.