Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 10:11:43 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Maluchy  (Przeczytany 68180 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #135 dnia: 24.11.2008, 17:54:45 pm »
No jest to juz gatunek tropikalny , wiec jest z nim troche roboty ,trzeba dawac im owoce itp. wiec rozni sie od innych gatunkow.Nie. nie myla sie na necie masz rozne podgatunki np. cherry head z Paraguaju sa piekne.Pamietaz przegladalas strone ktora podalam ostatnio tam maja duzo fotekk tych podgatunkow.

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #136 dnia: 24.11.2008, 18:10:02 pm »
no pamiętam, właśnie wtedy tak na serio zakochałam się w tych żółwikach :). Narazie zajęta jestem przygotowywaniem mojego szkraba do zimowania, ale jak już będzie w lodówce, to.. chyba zbyduje coś w stylu takiego regału - na 2 terraria. Jedno dostanie oczywiście mój stepuś jak już się obudzi , a w drugim chciałabym mieć jakiegoś z tropikalnych czy takich niezimujących żółwi. Narazie mam tak że jak oglądam różne gatunki to i tak stwierdzam że żabuti ciekawszy. Ogólnie bardzo ciekawy gatunek, poza tym że jest naprawde ładny to ma też ciekawe wymagania :P
Ten regalik to będzie miał tak 135x60 (ewentualnie 65;) ). Znacie jeszcze jakieś interesujące gatunki, którym wymaganiom prawdopodobnie byłabym w stanie sprostać?

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #137 dnia: 24.11.2008, 18:58:11 pm »
Egipski jest fajniutki, lamparcik, obrzezony, ja ogulnie gustuje w troche twardszych gatunkach, chociaz obiecalam sobie ze kiedys kupie indian star ale te wymagaja naprawde duzej wiedzy wiec jeszcze nie teraz , kumpel ma dwa na sprzedaz po 600euro za jednego wiec nie bede ryzykowac.Mazy mi sie jeszcze Angulated Tortoise(Geochelone yniphora) ale jeszcze nigdzie nie widzialam ich na sprzedaz , sa swietne jak garbusy(samochodziki ktore tez uwielbiam)

Offline filipp_86

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 227
  • Reputacja: 0
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #138 dnia: 24.11.2008, 19:20:25 pm »
Geochelone yniphora najprawdopodobniej nie kupisz nigdzie. Tych żółwi jest wg niektórych źródeł 600 sztuk (najrzadzy gatunek żółwia na świecie) tylko na Madagaskarze w kilku skupiskach. Jest objęty specjalnym projektem (Projet Angonoka) który zakłada ochronę tego gatunku, w tym mnożenie i przywracanie naturze. Jeżeli by się trafił taki żółwi na rynku to zakładam że sporo ponad 2000 euro będzie kosztował. Skoro Geochelone gigantea kosztuje właśnie ok 2000 euro za młode a jest dostepny na rynku (egzotyka totalna) to ile musi byc wart żółw którego nie ma na rynku?
Żółw piekny, ale pozostaje tylko niespełnionym marzeniem.
"nerki nie rosną na drzewach"
Wypełnij Oświadczenie Woli
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #139 dnia: 24.11.2008, 19:50:52 pm »
No z tymi nazwami to prawdziwy galimatias.

Spotkałam takie nazwy:

Geochelone carbonaria - żółw leśny, żabuti czarny
Geochelone denticulata - żółw żabuti, czasem zwany po prostu jako żabuti albo uwaga jako żabuti leśny (!)

A angualted tortoises to nie jest może Chersina Angulata z połudnowej Afryki ? Piękny, mocno wysklepiony żółwik z takimi trójkątnymi wzorkami na tarczkach. Zakochałam się w nich jak zobaczyłam film "Life in cold blood".  ;D
Słyszałam, że angulatki czasem się ponoć trafiają w sprzedaży.

Tak na marginesie - zastanawiam się nad podzieleniem tego dłuuuugiego wątku na kilka mniejszych :)
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline filipp_86

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 227
  • Reputacja: 0
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #140 dnia: 24.11.2008, 20:08:55 pm »
Akurat Geochelone yniphora to tylko i wyłącznie Madagaskar, chyba nawet tylko płn, czy też płn-zach.
Fakt bardzo ładny.

Najlepeij stosować nazwy łacińskie, lub popularnych gatunków u nas tłumaczenie polskie tych nazw o ile istnieją.

Np. Geochelone carbonaria to dla mnie Geochelone carbonaria i nie wnikam czy ktoś nazywa ten gatunek red czy yellow foot, czy żabuti czy leśny. Prywatna sprawa, a ile potrafi zamętu wprowadzić.

To tak jakby Testudo graeca nabeulensis nazywać: żółw mauretański nabeulensis, bo jak przetłumaczyć nazwę podgatunku?
"nerki nie rosną na drzewach"
Wypełnij Oświadczenie Woli
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #141 dnia: 24.11.2008, 20:12:37 pm »
No w sumie byłabym za podzieleniem, jest tu wiele ciekawych dyskusjii, aż za wiele jak na 1 temat ;)
Geochelone yniphora - faktycznie, pięknośći. Wyglądają jakby sie miały pokulać z tym swoim garbkiem :)
no te nazwy polskie są całkiem nieprzemyślane, o ile wogóle ktoś próbował to sensownie ustalić, nawet jeśli to w niewielu przypadkach to się udało :P

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #142 dnia: 24.11.2008, 20:18:58 pm »
I tu zbuze Mariusz twoja pewnosc , sprawdz na listach w stanach stoja ok 4.500 dolarow co bedzie ok. 3000 euro , a olbrzymy z Galapagos ok.6000 euro a tez sa pod ochrona. Garego tata(Gary to moj meszczyzna) w wieku 64 lat kupil Are to bylo jego mazenie wiec nie pisz mi prosze o niespenianiu sie marzen,ja poginam motocyklem co dziennie do pracyod odkad ukonczylam 19 lat , na ktorego sama zarobilam a mam juz czwarty z kolei. Wiec sory ale jesli mowie ze cos mi sie marzy to daze do tego.Ztym watkiem to dobry pomysl fajnie by bylo pogadac o innych gatunkach i podgatunkach. A Life in cold blood ogladalam wczoraj ale o wezach, uwielbiam ten serial.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #143 dnia: 24.11.2008, 20:20:12 pm »
No i tu Viki masz racje np. red foot bo jego stopki sa czerwone i tyle nic prostrzego.

Offline filipp_86

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 227
  • Reputacja: 0
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #144 dnia: 24.11.2008, 23:32:17 pm »
malwa a możesz podac link z tymi amerykańskimi listami...jestem naprawde ciekaw. Nie napisałem przecież że to jest niemozliwe tylko najprawdopodobniej nie kupisz nigdzie, a to jest różnica.

"nerki nie rosną na drzewach"
Wypełnij Oświadczenie Woli
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #145 dnia: 25.11.2008, 00:23:40 am »
O przepraszam stoja po 30.000 dolarow moj blad.Stary masz komputer bystry z ciebie chlopak pogrzeb sobie sam!!! od razu zaznaczam szukaj dobrze bo cierzko je znalesc!! Noo chyba ze ma sie przyjaciol ktozy sa wlascicielami zoo, szczegolnie reptile zoo , no i wtedy jest to troszke prosciej, bo nie trzeba tyle szukac,wystarczy zamowic i poczekac !!! NIE PODAM CI LINKU BO DUZO Z NICH TO CZARNY RYNEK A TEGO NIE CHCE PROMOWAC NA NASZYM FORUM.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #146 dnia: 25.11.2008, 00:45:40 am »
Jesli ktos jest naprawde zainteresowany wyginieciem niektorych gatunkow polecam historie o "Lonsome George" olbrzyma z Galapagos. I jesli Mariusz bedziesz mial z tego duzo satysfakcji to tak Yniphora jest pod ochrona wystepuje nawet na najbardziej zagrozonych listach , ale niestety sa zrudla gdzie istnieja na listach w sprzedazy.

Offline Azazella

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 194
  • Reputacja: 17
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #147 dnia: 25.11.2008, 09:39:46 am »
Kupując bardzo zagrożony gatunek z czarnego rynku (przemytu) przyczyniasz się osobiście do jego wyginięcia....

Ja chciałabym mieć G.carbonaria (raczej Cherry head ze wzgledu na rozmiary), ale na razie nie mam warunków. Bardzo mi się podobają te żółwie - nie tylko z wyglądu, ale także z "charakteru", sposobu żywienia itd. Opiekowałam się kiedys w zoo G. carbonaria i denticulata i strasznie mnie urzekły te żółwie. Kiedyś na pewno będę takie mieć.

Offline filipp_86

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 227
  • Reputacja: 0
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #148 dnia: 25.11.2008, 10:10:06 am »
Ktoś tu pisał chyba o miłości do żółwi...super miłość która zachęca człowieka do chęci posiadania najbardziej zagrozonego wyginięciem żółwia. To nie żółw stepowy, który narazie w naturze nie jest tak zagrozony i odłów (zatwierdzony) nawet 20 000-30 000 sztuk rocznie (zależy od kraju z którego żółw jest odławiany) nie spowoduje jego wyginięcia...jeszcze.

No jasne malwa że nie podasz linku do strony bo to nielegal jest. Wiesz o tym że legalnie nie da rady kupić a mimo wszystko chcesz miec takiego zolwia...bezsens. Może chociaż na PW podasz, bo tym razem mi się nie chce szukać takich stron.

A mają Twoi przyjaciele żółwia skórzastego w tym zoo? Chętnie bym kupił :o ironia bez komentarza.
 
"nerki nie rosną na drzewach"
Wypełnij Oświadczenie Woli
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Maluchy
« Odpowiedź #149 dnia: 25.11.2008, 10:14:05 am »
I tu sie kompletnie z toba zgadzam , dlatego nie widze powodu ciagniecia tego tematu , szczerze na dzien dzisiejszy i mysle ze jeszcze przez pare dobrych lat pozostanie to mazeniem , jesli go nie kupie to napewno chcialabym je zobaczyc na zywo.Poprostu nie mozna komus zazucac ze mazenia sie nie spelniaja , bo ja akurat jestem duzym przeciwnikiem takiego myslenia , wszystko jest mozliwe. Co do Cherry head to je wlasnie zamowilam ale niestety nie ma ich juz dosc dlugo w sprzedazy na rynku irlandzkim, wiec byla okazja kupienia tego za dobre pieniadze ,a to jest naprawde tanio jak u nas wiec sie pokusilam.Jedna zecz o Cherry head sa przesliczne za mlodu ale zmieniaja calkowicie wyglad gdy podrosna, chociaz zalezy tez jaki rodzaj i z kad pochodza, Brazylia ,Pareguai,Argentina,.Mariusza nie chce mi sie nawet komentowac.