Przyznam, że nie zauważyłem, aby t.marginata urósł choć trochę wciągu tych dówch lat, od kiedy u mnie jest.Może minimalnie.Przyznam jednak, że w tym roku apetyt bardziej mu dopisuje w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Przede wszystkim cieszę się, że moje kochane żółwiki są w tak dobrej kondycji. :)Pewnie pamiętacie jak denerwowałem się w styczniu, gdy temperatura w miejscu, gdzie zimowały spadła w okolice zera. :(Do dziś nie mam pewności, czy przypadkiem nie było tam nawet poniżej zera. :-\Rośliny stojące w sasiednim pomieszczeniu pomarzły.Małe kaktusy, które stały na oknie, w tym samym pomieszczeniu, gdzie były żółwie zostały dotkliwie uszkodzone przez mróz,, a dwa całkowicie zmarzły. >:(Oj, działo się działo!Ale zima też była sroga.Tak czy owak mam nauczkę na przyszłość.Najważniejsze, że z żółwiami wszystko w porządku.
Za kilka miesięcy minie 20 lat, odkąd samica stepowa jest u mnie - to ta "panna, co kawalera nie chciała".Do dziś zresztą nie chce. ;)A kawaler niczego sobie, mimo że po przejściach, bo miał pękniętą skorupę.Przypuszczam, że spadł z balkonu u poprzednich właścicieli.Został znaleziony na ulicy przez jedną z dziewczyn, które chodziły na zajęcia do domu kultury.Niedługo potem przyniosła mi go na prowadzone tam przeze mnie zajęcia.Było to ponad 10 lat temu.
Potem była bardzo długa przerwa, po której trafiły do mnie kolejne żółwie. :)Dwa lata temu maleńki żółw obrzeżony i żółw grecki (ten drugi dzięki FORUM).Żółw obrzeżony to forma bardzo "wstydliwa".Niechętnie pozuje do zdjęć. :(Grek u poprzednich właścicieli był trzymamy często na podłodze, co wpłynęło na kondycję jego łapek.Obecnie jest już lepiej.
W zeszłym roku dzięki FORUM trafił do mnie żółw śródziemnomorski i żółw grecki. :)Było to jesienią, więc żółwiki były bardzo już ospałe.Kondycja żółwia śródziemnomorskiego wydawała mi się zła. :(Mogło to wynikać z pory roku lub złych warunków, w jakich wcześniej przebywał - karmiony mięsem i sałatą... :oObecnie nabiera kondycji w swoim ogrodowym wybiegu.Żółw grecki trafił do mnie z dobrych warunków, więc bez zastrzeżeń mógł zimować.Lubi kopać, co zresztą widać na zdjęciu po jego brudnym od ziemi pancerzu.
To tak dla przypomnienia!