Tego się właśnie obawiałem, że żółw nie będzie za bardzo chciał jeść sepii. Moje też są bardzo wybredne i też z początku na nią niechętnie spoglądały. Z biegiem czasu jakoś się jednak do niej przekonały, choć teraz też nie jedzą jej za często. Może wynika to po prostu z tego, że nie potrzebują aż tyle wapnia?! Wychodzę bowiem z tego założenia, że same muszą też wiedzieć co im potrzeba a co nie.
Inna sprawa z takim malutki żółwikiem, jakiego masz Ty. On może nie mieć jeszcze tyle siły w szczękach, aby dobrać się do twardej sepii. Ja też moim żółwiom jak były małe rozkruszałem sepię nad jedzeniem. Powiem szczerze, że nie mam pojęcia jak się ją powinno prawidłowo dawkować. Ja ją w każdym razie podawałem chyba 2-3 razy w tygodniu.
Co do roślin, to pamiętaj, że większość z nich jest regularnie w sklepie nawożona. Wiele z nich spełnia bowiem funkcje dekoracyjne, a nie konsumpcyjne. Innymi słowami są one w pierwszej kolejności przeznaczone aby nacieszyć oko, a nie żołądek
Roślin nawożonych nie należy podawać żółwiom!
Żółw raczej nie będzie jadł aloesu i tymianku (a także rozmarynu, szałwii, bazylii, lawendy itp.). Rośliny te możesz mu posadzić w terrarium bądź na wybiegu w celach dekoracyjnych. Ja mam u siebie np. rozmaryn.
Kamień do mojego terrarium kupiłem w sklepie zoologicznym. Kosztował on jakieś 5 euro. Myślę, że w tak dużym mieście jak Berlin też coś znajdziesz. Trawka własnoręcznie wykopana nad Dunajem
Nie wiem tylko jak długo ona pożyje bo rzadko kiedy się ona w terrarium przyjmuje