Faktycznie piasek nie jest dobrym podłożem, ale znalezienie tego właściwego może stwarzać kłopoty. Najlepsza jest darń, wycięta prosto z łąki, ale np. u mnie trzeba bardzo często ją wymieniać i niestety poza okresem wiosenno-letnim nie służy, co jest oczywiste. Wszelkie wiórki, trociny (w sklepach mogą je rekomendować) odpadają - w końcu żółw to nie chomik. Włókna kokosowe (tak btw. przeznaczone chyba dla węży) nie mogą być - pylą i niekorzystnie wpływa to na oczy żółwia oraz jego układ oddechowy. Sianko też absolutnie nie!
Wszędzie polecane są rozmaite mieszanki, gdzie konsekwentnie występuje żwirek, kamyczki czy ziemia ogrodnicza, ale mój żółw często tę ziemię konsumował, a to może czopować jelita oraz blokować układ pokarmowy i narządy trawienne, tak samo jak zresztą piach. Zaleca się rozmaite drewienka, m.in. bukowe, ale są malutkie i mój żółw też je wąchał, a próba ich spożycia mogłaby źle się zakończyć.
Ja kiedyś miałam ogromny problem ze znalezieniem właściwego podłoża, wydawało mi się, że muszę wybrać po prostu mniejsze zło.
Przejrzyj to forum, tu jest wiele cennych, specjalistycznych porad. :-)
P.S. Co do owoców i warzyw to nie ma problemu - nie podajemy tego. Teraz tyle zieleni, jest w czym wybierać. Powodzenia!