Żółwie lądowe > Historie adoptowanych żółwi

Ada

<< < (2/10) > >>

Tośka:
A ona nie ma tam za sucho?Kupke warto zbadać :)

granatnikov:
Wilgotność na poziomie 60% temp 25 i 29, pod lampka może być więcej ale tam sonda nie sięga :)

granatnikov:
Wsadziłem do terrarium babkę szerokolistną z korzeniem z nadzieją że może się przyjmie, a nasza Ada zamiast jeść podaną "posiekaną" zieleninkę na talerzu woli prosto z krzaka.
Na zdjęciu końcówka uczty .
 
Dodano 06.06.2014, 21:11:55 pmZ braku czasu na pisanie tutaj, przedstawie po skrócie jak się ma sytuacja z wybiegiem.
Otóż wybieg jest tymczasowy 1.6m x 2.2m. Docelowo bezie zdecydowanie większy .
Obecnie ogrodzenie nie jest takie jakie bym sobie tego życzył, ale z braku czasu takie rozwiązanie jakie widać na zdjęciu było najszybsze do zrealizowania.
Przez te kilka dni co Ada przebywała na wybiegu zaobserwowaliśmy że lubi się podkopywać w rogach, więc dziś rogi zabezpieczyłem poprzez wkopanie cegieł i kamieni.
Opis i fotorelacje z budowy tunelu-kryjówki zamieszczę kiedy indziej.
Jak widać na zdjęciach nad częścią wybiegu jest rozłożone zadaszenie  z elementów siatki panelowej ( ach jaka szkoda że tylko tyle, cały element byłby idealnym zadaszeniem) na której na cienkiej płycie suszymy roślinki na " zimne dni". Żółwica chowa się pod tym zadaszeniem gdy ma dość słoneczka i drzemie  sobie w kąciku.Wiem , wiem zadaszenie muszę jeszcze zmodyfikować, b środkiem nie ma podparcia.

Viktoria:

Nie ważne jak wygląda, ważne żeby był zabezpieczony, żółwiowi estetyka ogrodzenia różnicy nie robi ;)
Fajnie że zdecydowaniście się na adopcje :)

wege:
Klasa! :) Wielkie dzięki.  :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej